Interpretacja Przepraszam za miłość - Shout

Fragment tekstu piosenki:

Przepraszam Cię za miłość mą
Wybacz mi, że Ciebie wybrałem
Przepraszam Cię za miłość mą
Wybacz mi, że jesteś mi bliska
Reklama

O czym jest piosenka Przepraszam za miłość? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Shouta

Piosenka "Przepraszam za miłość" autorstwa zespołu Shout to jeden z najbardziej rozpoznawalnych utworów polskiej sceny rockowej początku lat 90., stanowiący nieodłączny element debiutanckiego albumu grupy wydanego w 1992 roku pod tym samym tytułem. Kompozycja ta, stworzona przez lidera zespołu, wokalistę i gitarzystę Marka Terleckiego, który jest również autorem większości tekstów Shout, doskonale oddaje charakter ich muzyki – połączenia lekkiego hard rocka z rock'n'rollem.

Utwór ten przenosi słuchacza w świat melancholii i głębokiego żalu po utraconej miłości. Tekst rozpoczyna się od obrazu samotności: „Znów siedzę sam wśród czterech ścian. Już zamknięty czas wspólnych dni...”. To wstęp do opowieści o końcu pewnego etapu w życiu, gdzie przeszłe, szczęśliwe chwile określane są mianem „pięknego snu”. Powtarzające się frazy „To już koniec, koniec” podkreślają nieodwracalność rozstania, jednocześnie ujawniając wewnętrzną walkę podmiotu lirycznego, który „słyszy głos” i „wciąż jeszcze trwa”, mimo braku sił, by w pełni zaakceptować ten koniec.

Centralnym punktem utworu jest refren, w którym pojawia się tytułowe „Przepraszam Cię za miłość mą”. Te słowa są zaskakujące – zamiast żalu za straconą relację, pojawia się w nich przeprosina za samo uczucie. Podmiot liryczny czuje się winny, że kogoś wybrał, że pozwolił, by ta osoba stała się mu bliska: „Wybacz mi, że Ciebie wybrałem. Wybacz mi, że jesteś mi bliska”. To paradoksalne poczucie winy może wynikać z przeświadczenia, że jego miłość ostatecznie przyniosła ból lub zawód drugiej osobie, bądź też samemu sobie, prowadząc do tak głębokiego cierpienia po rozstaniu. Może to być również wyraz desperacji i bezsilności wobec sytuacji, gdzie jedynym "grzechem" było po prostu kochanie.

W drugiej zwrotce nastrój osamotnienia pogłębia się: „Kolejny dzień przeżyłem sam. Nie liczę dni, bo szkoda łez...”. Mimo akceptacji końca, wciąż obecna jest nadzieja i tęsknota. Podmiot liryczny „czeka wciąż na miłość Twą” i nie zgadza się na sugestie, że „szkoda łez”. To pokazuje, że mimo bólu i pogodzenia się z faktem rozstania, w głębi duszy nadal pragnie powrotu utraconego uczucia, co świadczy o sile jego miłości i niemożności całkowitego odcięcia się od przeszłości. Podkreśla to cierpienie, które jest nieodłącznym elementem prawdziwego, głębokiego uczucia, nawet jeśli prowadzi ono do rozczarowania.

Ciekawostką jest historia powstania tego utworu. "Przepraszam za miłość" początkowo został nagrany podczas sześciogodzinnej sesji w studio Andrzeja Puczyńskiego. Ta wczesna wersja piosenki szybko zdobyła popularność, trafiając na pierwsze miejsca list przebojów w Radiu Wrocław i warszawskim Radiu dla Ciebie, a także była prezentowana w ogólnopolskiej audycji Brum w Programie III Polskiego Radia. Co więcej, do utworu nakręcono teledysk, który emitowany był w programie telewizyjnym LUZ. Te sukcesy w dużym stopniu przyczyniły się do poszerzenia grona sympatyków zespołu i utorowały drogę do nagrania debiutanckiego albumu, który powstał w lipcu 1991 roku w studio S-4 w Warszawie, pod okiem realizatora Roberta Mościckiego i Pawła Zeitz. Utwór tytułowy znalazł się również na ścieżce dźwiękowej filmu "Jestem Twój". To świadczy o jego kultowym statusie i znaczeniu dla polskiej muzyki rockowej. Zespół Shout, założony w 1985 roku w Kłodzku, przez lata miał w składzie Marka Terleckiego (gitara, wokal), Marka Makarewicza (bas), Arkadiusza Nowaka (gitara) i Tomasza Chiniewicza (perkusja), a w 2023 roku, po 13 latach przerwy, wrócił na scenę w odnowionym składzie. Tekst i muzyka do utworu „Przepraszam za miłość” są autorstwa Marka Terleckiego.

Podsumowując, "Przepraszam za miłość" to znacznie więcej niż tylko piosenka o rozstaniu. To głębokie studium ludzkich emocji, gdzie żal miesza się z winą, tęsknota z akceptacją, a przeszłość wciąż rezonuje w teraźniejszości. Utwór ten, dzięki swojej szczerości i uniwersalnemu przesłaniu o złożoności miłości i jej zakończenia, na stałe wpisał się w kanon polskiej muzyki rockowej, pozostając chwytającym za serce świadectwem utraconego "pięknego snu".

pop
7 października 2025
6

Interpretacja powstała z pomocą AI na podstawie tekstu piosenki i informacji z Tekstowo.pl.
Twoja opinia pomaga poprawić błędy i ulepszyć interpretację!

Jeśli analiza trafia w sedno – kliknij „Tak”.
Jeśli coś się nie zgadza (np. kontekst, album, znaczenie wersów) – kliknij „Nie” i zgłoś błąd.

Każdą uwagę weryfikuje redakcja.

Zgadzasz się z tą interpretacją?

Top