Fragment tekstu piosenki:
I'll stay home forever
Where two and two always makes a five
January has April's showers
And two and two always makes a five
I'll stay home forever
Where two and two always makes a five
January has April's showers
And two and two always makes a five
"2+2=5" Radiohead to utwór otwierający album "Hail to the Thief" z 2003 roku, który od samego początku zanurza słuchacza w atmosferze paranoi i politycznego niepokoju. Tytuł piosenki jest bezpośrednim nawiązaniem do antyutopijnej powieści George'a Orwella Rok 1984, gdzie Wielki Brat zmuszał obywateli do akceptowania jawnych kłamstw jako prawdy, takich jak właśnie "dwa plus dwa równa się pięć". Sam Orwell, w kontekście nazistowskiego antyintelektualizmu, mógł czerpać inspirację z wypowiedzi Hermanna Göringa, który stwierdził: "Jeśli Führer tego chce, dwa i dwa dają pięć!". To nie tylko metafora manipulacji, ale także symbol rezygnacji z logicznego myślenia na rzecz narzuconej rzeczywistości. W powieści Orwella, wolność była definiowana jako możliwość stwierdzenia, że "dwa plus dwa równa się cztery", a ostateczne poddanie się reżimowi objawiało się mentalnym zaakceptowaniem, że "dwa plus dwa równa się pięć".
Utwór rozpoczyna się od krótkiego dialogu członków zespołu: Jonny Greenwood mówi "We're on", na co Colin Greenwood odpowiada: "That's a nice way to start, Jonny". To nagranie włączania gitary Jonny'ego było pierwszym dźwiękiem zarejestrowanym podczas sesji nagraniowych do Hail to the Thief. Alternatywny tytuł utworu to "The Lukewarm", co Thom Yorke wyjaśnił jako odniesienie do Boskiej komedii Dantego, gdzie "Letargiczni" to ci, którzy wiszą w przedsionku piekła, ponieważ nigdy tak naprawdę w nic nie wierzyli i nie angażowali się, mówiąc: "Och, wiesz, cokolwiek, nic nie mogę z tym zrobić". Yorke uważał to za dobre wyjaśnienie sensu "2+2=5", podkreślając bierność i obojętność jako grzech.
Pierwsze wersy, "Are you such a dreamer / To put the world to rights? / I'll stay home forever / Where two and two always makes a five", przedstawiają cyniczne zaproszenie do rezygnacji z prób naprawy świata na rzecz komfortu życia w narzuconym kłamstwie. Podmiot liryczny sugeruje, że lepiej jest ukryć się przed chaotycznym światem ("I'll lay down the tracks / Sandbag and hide / January has April's showers") i zaakceptować fałszywą rzeczywistość. Ten fragment odnosi się do ludzi, którzy dla poczucia bezpieczeństwa wolą tkwić w iluzji, poddając się kontroli.
Kolejna część piosenki, z powtarzającym się "You have not been paying attention", to narastające oskarżenie skierowane do tych, którzy pozostają obojętni i nieświadomi postępującej manipulacji. Thom Yorke, jak wspomniał w wywiadzie, śledził biuletyny informacyjne BBC Radio 4, co inspirowało go do pisania tekstów o świecie po 11 września, gdzie "nic się nie zgadza". Utwór "2+2=5" symbolizuje przejście od akceptacji do oporu, choć pełnego frustracji.
Linie "All hail to the thief" są kluczowe dla zrozumienia całego albumu. Fraza "Hail to the Thief" była używana przez protestujących po kontrowersyjnych wyborach prezydenckich w USA w 2000 roku, w których George W. Bush został oskarżony o "kradzież" elekcji, będąc grą słów z amerykańskiego hymnu prezydenckiego "Hail to the Chief". Thom Yorke przyznał, że usłyszał to wyrażenie w radiu i uznał je za "formatywny moment", choć początkowo miał na myśli innego prezydenta z XIX wieku. Mimo że Yorke zaprzeczał, że album jest manifestem politycznym, stwierdził, że "desperacko próbował nie pisać niczego politycznego, niczego wyrażającego głęboki, dogłębny terror, z którym żyję na co dzień. Ale to po prostu, kurwa, tam jest i w końcu trzeba się poddać i pozwolić, by się stało". Tekst piosenki, jak i cały album, odzwierciedlał gniew na wojny w Afganistanie i Iraku oraz wzrost prawicowej polityki, a także bierność obywateli.
Końcowe wersy, "Don't question my authority or put me in the box" oraz "Oh go and tell the king that the sky is falling in / When it's not / But it's not / Maybe not / Maybe not", ukazują walkę z narzuconą władzą i fałszywymi narracjami. Thom Yorke ujawnił, że fragment o spadającym niebie pochodzi z jego ulubionej bajki z dzieciństwa, "Kurczak Mały" ("Chicken Licken"), w której żołądź spada na głowę ptaka, co sprawia, że myśli on, że niebo spada i rusza, by powiedzieć o tym królowi. W kontekście piosenki, to metafora ślepoty na prawdę i trudności w zmianie przyjętej rzeczywistości, nawet gdy katastrofa jest oczywista. Nawet podmiot liryczny, walczący z kłamstwem, na koniec zaczyna wątpić w to, co jest rzeczywistością, co podkreśla siłę dezinformacji: "Maybe not".
"2+2=5" to dynamiczny utwór, który doskonale oddaje nastrój całego albumu "Hail to the Thief" – albumu pełnego frustracji i złości, będącego ostrzeżeniem przed dystopijną przyszłością, w której obojętność i akceptacja kłamstwa prowadzą do utraty wolności i niezależności myślenia. David Bowie, w 2003 roku, uznał "2+2=5" za jeden ze swoich ulubionych utworów Radiohead, żartując: "Chociaż ten zespół prawdopodobnie pisze jedne z najpoważniej kontemplacyjnych i najuważniej słuchanych materiałów, jakie zostały napisane przez jakikolwiek zespół przez wiele, wiele lat... to tak naprawdę nie potrafią dodawać". Thom Yorke, co ciekawe, napisał słowa do piosenki w pośpiechu, ponieważ był to test nagraniowy i producent Nigel Godrich nie pozwolił im jeść, dopóki nie skończą. Perkusista Colin Greenwood skomentował, że "2+2=5" ma "trzy silne melodie i głośną gitarę w połowie, kilka długich refrenów i solówki gitarowe – to chyba to, czego wszyscy od nas chcieli przez ostatnie trzy lata?". Mimo że Yorke opisał go jako "dość od niechcenia", utwór stanowi potężne otwarcie albumu, który stał się mostem między elektronicznymi eksperymentami Kid A i Amnesiac a późniejszymi, bardziej organicznymi nagraniami.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?