Fragment tekstu piosenki:
No bo chyba mam dosyć bzdur
I powiedzmy sobie szczerze nie jesteśmy cool
No bo gdybyśmy serio kurwa się już czuli cool
To po chuj ten rap
No bo chyba mam dosyć bzdur
I powiedzmy sobie szczerze nie jesteśmy cool
No bo gdybyśmy serio kurwa się już czuli cool
To po chuj ten rap
Piosenka „Zły” Pszony, wydana jako część EP-ki „Lekko”, to intymny manifest artystycznej szczerości i buntu przeciwko hipokryzji, zarówno w życiu osobistym, jak i w przemyśle muzycznym. Utwór powstał w bardzo spontaniczny sposób, w zaledwie godzinę, co podkreśla jego autentyczność i emocjonalne podłoże. Sam artysta wspomina, że napisał go po intensywnej rozmowie z dziewczyną, co bezpośrednio nawiązuje do otwierających linijek tekstu. Klip do piosenki został nakręcony w Józefowie, miejscu znanym z drewnianych domów, tzw. świdermajerów, co może symbolizować powrót do korzeni i kontaktu z naturą, tak ważnego dla Pszony.
Tekst rozpoczyna się od z pozoru błahej, codziennej sytuacji: „Pokłóciłem się z dziewczyną i to nie o wino tylko o szlug / Ale nie cofnąłbym czasu chyba nawet gdybym mógł”. Ta drobna sprzeczka, a raczej odmowa jej cofnięcia, staje się punktem wyjścia do głębszej refleksji nad autentycznością i konsekwencjami własnych wyborów. Pszona natychmiast wyjaśnia ten paradoks: „Bo kim bym był gdybym nie był z wami szczery / Wpajali od dzieciaka mi to strażnicy tej sceny”. To deklaracja wierności sobie i wartościom, które wyniósł z hip-hopowej kultury – prawdzie i otwartości. Jest to swego rodzaju credo, wyznacznik jego artystycznej drogi.
Dalej artysta w niezwykle dosadny sposób demaskuje wszechobecną fałszywość: „Każdy kłamie tylko troszeczkę / Trzymam granat i wyciągam zawleczkę bo / No bo chyba mam dosyć bzdur”. Metafora granatu symbolizuje gotowość do radykalnego działania, do obnażenia niewygodnej prawdy. Pszona rzuca wyzwanie sztucznemu poczuciu „coolnessu” w rapie, argumentując, że jeśli artyści czuliby się „cool”, to „po chuj ten rap?”. To potężne pytanie retoryczne sugeruje, że prawdziwa wartość hip-hopu leży w jego zdolności do wyrażania frustracji, niezadowolenia i poszukiwania czegoś więcej niż tylko powierzchownego statusu. To sprzeciw wobec komercjalizacji i utraty ducha, który niegdyś napędzał ten gatunek.
Refren „Więc powiedz - jestem czy nie jestem taki zły / Napisałem piosenkę tak na wszelki gdybym był / I jeśli jestem no to po prostu wyjdź / To moje serce mi dyktuje ten rytm” jest bezpośrednim zwrotem do słuchaczy, a może i do krytyków. Artysta nie boi się oceny, a wręcz jej prowokuje. Prosi o osąd, jednocześnie jasno deklarując, że jego twórczość pochodzi prosto z serca, jest niepodrabialna i instynktowna. Ta część utworu podkreśla, że niezależnie od tego, czy zostanie uznany za „złego”, jego muzyka pozostaje szczera i zgodna z jego wewnętrznym rytmem.
W drugiej zwrotce Pszona kontynuuje introspekcję, ale i wchodzi w dialog z odbiorcą: „A to w sumie ty dyktujesz jemu / Więc czemu masz obiekcje co do refrenu i co do klipu ja”. Te słowa mogą odnosić się do sugestii lub uwag, jakie Pszona otrzymuje od słuchaczy, jednocześnie wskazując na to, że ostatecznie to jego serce jest kompasem artystycznym. Mimo to, zdaje sobie sprawę z ludzkich niedoskonałości: „Popełniłem parę błędów w życiu / I zazwyczaj wszystkie miały źródło w moim imieniu”. Ta samokrytyka pokazuje jego dojrzałość i gotowość do wzięcia odpowiedzialności za własne actions. Przyznaje się do słabości, ale natychmiast kontruje: „Więc chyba nimi jestem taki słaby, ale zawsze trzymam lejce ja / I nigdy nikt nie mówił mi jak grać”. To silna deklaracja niezależności i autonomii. Artysta podkreśla, że pomimo wad, zachowuje pełną kontrolę nad swoim życiem i twórczością, odrzucając wszelkie próby narzucania mu kierunku czy stylu.
Pszona, jako przedstawiciel pokolenia Z, choć wywodzi się z muzycznej rodziny (jego ojciec, Krzysztof Pszona, jest cenionym kompozytorem i producentem), świadomie wytycza własną muzyczną drogę. Jego twórczość charakteryzuje się wrażliwością, autentycznością i świetnym songwritingiem, co szybko zyskało mu sympatię odbiorców. W wywiadzie podkreśla, że numer „Zły” ma w sobie element rapowania i śpiewania, nazywając go „ukrytym rapem” z popowym refrenem. To pokazuje jego ewolucję od początków mocno zakorzenionych w rapie do szerszego spojrzenia na muzykę jako narzędzie wyrażania siebie, bez ograniczania się do jednego gatunku. Utwór ten doskonale oddaje jego wewnętrzny świat i aktualne miejsce w życiu, stając się manifestem jego prawdziwego ja i odwagi w byciu sobą.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?