Fragment tekstu piosenki:
I didn't know what all this meant
I didn't know why I'd been sent.
A pharaoh played a merry tune
And watched nine cats dance on the moon
I didn't know what all this meant
I didn't know why I'd been sent.
A pharaoh played a merry tune
And watched nine cats dance on the moon
Utwór „Nine Cats” zespołu Porcupine Tree to jedna z najwcześniejszych i najbardziej enigmatycznych kompozycji Stevena Wilsona, pochodząca z debiutanckiego albumu On the Sunday of Life... z 1991 roku, choć swoje korzenie ma jeszcze w kasetach Nostalgia Factory (1990). Tekst piosenki, którego autorem jest Alan Duffy, stanowi kaleidoskop surrealistycznych obrazów, tworząc w efekcie dzieło o onirycznym, a zarazem nieco niepokojącym charakterze. Sam Wilson, będąc twórcą muzyki, określił te słowa jako „absolutnie niedorzeczne”, posiadające jednak „urok w stylu Alicji w Krainie Czarów”. Co ciekawe, Steven Wilson miał zaledwie 14 lat, gdy po raz pierwszy stworzył ten utwór, co może tłumaczyć jego nieskrępowaną, dziecięcą wyobraźnię i brak sztywnych ram narracyjnych.
Pierwsze strofy wprowadzają słuchacza w świat, gdzie granice między rzeczywistością a fantazją są całkowicie zatarte. Motyl płynie na wietrze obok „pola drzew z drutu kolczastego”, a „złote smoki gonią dookoła rozpieszczone maki na ziemi”. To zestawienie delikatnych, naturalnych elementów (motyl, maki) z elementami brutalnymi lub fantastycznymi (drut kolczasty, smoki) od razu sugeruje, że nie znajdujemy się w zwykłym krajobrazie. Kolejne obrazy, takie jak „dwa srebrne pstrągi siedzące wysoko”, obserwujące „królewskiego samuraja sadzącego dwie czarne orchidee w pudełku i przypinającego je do śmiejącego się lisa”, czy „grający minstrel” dający „krzywą łyżkę niebieskiemu pawianowi”, który napełnia ją „dziewiczym śniegiem”, tylko potęgują poczucie absurdu. Każda scena jest niezwykle plastyczna, lecz pozbawiona oczywistego sensu, przypominając urywki snu lub bajki dla dorosłych.
Druga część utworu kontynuuje tę narrację. „Gruby ropuch w baletkach” uczy „szesnaście kangurów”, jak „przeskakiwać przez jezioro”, co jest kolejnym przykładem humorystycznego, lecz jednocześnie melancholijnego obrazu. Centralnym punktem tej sekcji jest jednak „faraon grający wesołą melodię i obserwujący dziewięć kotów tańczących na księżycu”. Ta scena jest ikoniczna i nadaje tytuł całej piosence, a jej absurdalność jest szczytem fantazji. Bezpośrednio po niej następuje kluczowe wyznanie narratora: „I didn't know what all this meant / I didn't know why I'd been sent.” Ta linia stanowi serce interpretacyjne utworu, wyrażając poczucie zagubienia, dezorientacji i poszukiwania sensu w otaczającym, niezrozumiałym świecie. Mówca jest biernym obserwatorem, wrzuconym w rzeczywistość, której zasad nie pojmuje, co rezonuje z młodzieńczym poszukiwaniem tożsamości i celu.
Wersja utworu zamieszczona na kasecie Insignificance (którą wielu fanów uważa za lepszą niż oryginalna) zawiera dodatkową strofę, która znacząco pogłębia interpretację: „I threw 5 clocks down on my bed / The chimes danced out on golden threads / And turned to footprints on my wall / Sequined tears began to fall.”. Ten fragment wprowadza element przemijania, czasu i melancholii. Zegar, symbol czasu, zostaje rzucony, a jego kuranty, niczym złote nici, zamieniają się w ślady na ścianie. „Łzy z cekinów” sugerują sztuczny, ale i bolesny smutek, być może związany z utratą niewinności lub ucieczką od nierealnego świata fantazji. Ten dodatek sprawia, że piosenka ewoluuje od czystej, psychodelicznej fantazji w kierunku bardziej refleksyjnego komentarza na temat natury wspomnień, straty i konfrontacji z rzeczywistością. Przejście od beztroskiego, choć niezrozumiałego snu, do świadomości upływu czasu i wynikającego z niego żalu, nadaje „Nine Cats” dodatkową warstwę emocjonalną.
„Nine Cats” idealnie oddaje wczesny, psychodeliczny i ambientowy styl Porcupine Tree, kiedy zespół był jeszcze w dużej mierze solowym projektem Wilsona, eksperymentującego z brzmieniami i nastrojami, zanim skierował się w stronę cięższego prog-rocka. To utwór, który pozostawia słuchacza z poczuciem niedopowiedzenia, zapraszając do własnych poszukiwań i interpretacji. Jest to podróż przez umysł, w której granice logiki rozmywają się, a pytania o sens istnienia stają się równie ważne, co same obrazy.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?