Fragment tekstu piosenki:
Gdy cię długo nie oglądam,
Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam;
I tęskniąc sobie zadaję pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
Gdy cię długo nie oglądam,
Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam;
I tęskniąc sobie zadaję pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
Piosenka Marka Grechuty „Niepewność” to utwór, który w swojej istocie stanowi muzyczną interpretację klasycznego dzieła polskiej literatury – wiersza Adama Mickiewicza z 1825 roku. Pierwotnie napisany podczas pobytu w Odessie, wiersz ten, ze swoją niezwykłą subtelnością i głębią, stał się fundamentem dla jednej z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych kompozycji Grechuty. Muzykę do słów Mickiewicza stworzył Jan Kanty Pawluśkiewicz, a piosenka znalazła się na debiutanckim albumie Marka Grechuty i zespołu Anawa, wydanym w 1970 roku, co tylko podkreśla jej znaczenie w dorobku artysty.
Sama esencja utworu tkwi w tytułowej niepewności, czyli w fundamentalnej rozterce podmiotu lirycznego, który nie potrafi jednoznacznie nazwać głębokiego uczucia, jakie żywi do drugiej osoby. Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie? To pytanie, powtarzane niczym refren, stanowi oś, wokół której budowana jest cała narracja. Już pierwsza strofa wprowadza w ten stan zawieszenia – nieobecność ukochanej osoby nie wywołuje dramatycznych objawów rozpaczy, nie ma wzdychań ani płaczu, a widok jej również nie sprawia utraty zmysłów. Jednakże, gdy ta nieobecność się przedłuża, pojawia się nieokreślona tęsknota, poczucie braku, pragnienie ponownego spotkania. To subtelny sygnał, że relacja wykracza poza zwykłe znajomości, ale wciąż pozostaje w sferze niedopowiedzenia.
Kolejne zwrotki pogłębiają ten dylemat. Podmiot liryczny przyznaje, że w chwilach cierpienia nie szuka celowo ukojenia u tej osoby, nie planuje wylewać przed nią żali. Mimo to, wędrując bez celu, nie pilnując drogi, w sposób niemal magiczny, niezrozumiały dla samego siebie, odnajduje się w jej progach. To świadczy o podświadomym, instynktownym przyciąganiu, o sile, która wykracza poza racjonalne decyzje i która jest być może właśnie prawdziwym sprawdzianem głębi uczucia. Pytanie „Co mnie tu wiodło? przyjaźń czy kochanie?” powraca z jeszcze większą intensywnością.
Wiersz, a co za tym idzie piosenka, posługuje się zręcznie antytezą – zestawieniem sprzecznych uczuć i obserwacji, co potęguje wrażenie tytułowej niepewności. Obraz osoby, choć zniknie z oczu, nie jest odnawiany w myśli consciously, ale jednocześnie narrator czuje mimo chęci, że on jest zawsze blisko mej pamięci. To podkreśla niematerialny wymiar tej więzi, jej zakorzenienie w głębokich warstwach psychiki, a nie tylko w zmysłowym postrzeganiu.
Kulminacja tej ambiwalencji następuje w ostatniej strofie utworu. Deklaracje podmiotu lirycznego są niezwykle silne – dla zdrowia i spokoju tej osoby życia bym nie skąpił, a nawet do piekieł bym zstąpił. Jest to wyraz największego poświęcenia, świadectwo absolutnej lojalności i oddania. Co jednak zaskakuje, to następujące po nim stwierdzenie: Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu mojem. Brak "śmiałej żądzy" – odważnej, namiętnej, romantycznej miłości – jeszcze bardziej komplikuje sprawę. Czy można być tak oddanym bez klasycznej, romantycznej pasji? Czy intensywność przyjaźni może być równie potężna co miłość, a może jest to miłość, która wykracza poza schematy i definicje? Ta finałowa sprzeczność sprawia, że pytanie o naturę uczucia pozostaje otwarte, a tekst zyskuje na uniwersalności.
Charakterystyczne „Daba Daba…” w wykonaniu Grechuty, dodane pomiędzy strofami, stanowi lekki, niemal żartobliwy element, który paradoksalnie nie umniejsza wagi poruszanego problemu, a raczej nadaje mu pewnej swobody i przestrzeni do refleksji. Cały utwór, dzięki poetyckiej formie Mickiewicza, regularnej budowie i rytmiczności, od początku predestynowany był do muzycznej adaptacji. Marek Grechuta, z towarzyszeniem zespołu Anawa, stworzył nieśmiertelną piosenkę, która doskonale oddaje nastrój Mickiewiczowskiego wiersza – balansując między powagą a subtelną ironią, między głębokim uczuciem a jego nieuchwytną definicją. To sprawia, że „Niepewność” pozostaje dziełem ponadczasowym i bliskim każdemu, kto kiedykolwiek zastanawiał się nad prawdziwą naturą swoich relacji. W wywiadach Marek Grechuta często podkreślał swoje zamiłowanie do poezji i klasyki, a właśnie dzięki takiej adaptacji, jak ta, zdołał przybliżyć je szerszej publiczności, nadając nową formę i emocjonalny wymiar słowom wielkiego romantyka.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?