Fragment tekstu piosenki:
Wciąż jestem obcy
Zupełnie obcy tu
Niby wróg
Wciąż bardziej obcy wam
Wciąż jestem obcy
Zupełnie obcy tu
Niby wróg
Wciąż bardziej obcy wam
"Wciąż bardziej obcy" Lady Pank to utwór, który z biegiem lat nie stracił na aktualności, stając się jednym z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych w dorobku zespołu. Wydany w 1983 roku na debiutanckim albumie Lady Pank, szybko zdobył ogromną popularność w Polsce, a także w innych krajach Europy, takich jak Czechy, Słowacja czy Węgry. Piosenka, będąca rockową balladą, porusza uniwersalne tematy alienacji, samotności i poszukiwania własnego miejsca, co pozwala wielu słuchaczom utożsamiać się z jej przekazem, szczególnie w dzisiejszych czasach.
Tekst Andrzeja Mogielnickiego, połączony z kompozycją Jana Borysewicza, kreuje obraz człowieka głęboko zagubionego w otaczającej go rzeczywistości. Słowa „Są dni, kiedy mówię „dość” / Żyję chyba sobie sam na złość” doskonale oddają poczucie bezcelowości i wewnętrznego buntu. Bohater piosenki, mimo zewnętrznej aktywności – „Wciąż gram, śpiewam, jem i śpię” – czuje się pozbawiony prawdziwego istnienia: „Tak naprawdę jednak nie ma mnie”. To głębokie poczucie nieobecności i wyobcowania rezonuje w refrenie „Wciąż jestem obcy / Zupełnie obcy tu / Niby wróg / Wciąż jestem obcy / Wciąż bardziej obcy wam / I sobie sam”. Jest to obraz narastającej izolacji, zarówno od otoczenia, jak i od samego siebie.
Co ciekawe, historia powstania tekstu „Wciąż bardziej obcy” jest dość niezwykła. Jak opisuje Sławomir Koper w książce „Przeboje PRL”, Andrzej Mogielnicki stworzył go w… restauracji, czekając na posiłek. Zniecierpliwiony i głodny, nucił pod nosem „Wciąż bardziej głodny…”, co ostatecznie przyczyniło się do powstania jednego z największych przebojów grupy. Sam Jan Borysewicz wspominał, że tekst powstał we Wrocławiu, gdy był u swojej dziewczyny i pomimo, że zapachy z kuchni i dobry nastrój, zainspirowały go do napisania tego – jak sam określił – „nie wesołego tekstu”.
Jan Borysewicz podkreślał w wywiadach, że „Wciąż bardziej obcy” to jeden z ważniejszych i bardzo osobistych dla niego utworów, który „odzwierciedlał swego czasu to, jak faktycznie się wtedy czułem”. Wskazywał, że czasy początku lat 80., komunizmu i stanu wojennego, były „bardzo trudne do życia”, co przyczyniało się do poczucia wyalienowania. Utwór ukazuje cierpienie, ale też skrywa nadzieję na lepsze jutro. Ta „odważna coda debiutu, idzie pod prąd wszelkim radiowym ramom”, a „przestrzeń, proste słowa o wyobcowaniu i pozbawiony bębnów groove splatają się w absolutnie unikalne pięć i pół minuty w dyskografii Lady Pank”. Samotność i złość, pozbawione sekcyjnego stelażu, kłębią się pod sufitem niczym sycząca, zielona mgła, uwolniona dopiero przez atmosferyczne, floydowe outro. To „wielki numer”.
Piosenka ta, choć śpiewana przez Jana Borysewicza w wersji studyjnej, zyskała też wyjątkowe wykonanie podczas koncertu „MTV Unplugged” Lady Pank. Z powodu choroby i 40-stopniowej gorączki, Borysewicz nie był w stanie zaśpiewać jej w pełni, więc poprosił publiczność o pomoc. Powstała wtedy „genialna wersja, w której cała sala śpiewa, a [on] tylko dopowiada… i sobie sam”. Ludzie z MTV uznali to za prawdopodobnie jedyną na świecie wersję utworu unplugged, śpiewaną przez publiczność. To pokazuje niezwykłą więź, jaką utwór nawiązał ze słuchaczami.
Motyw poszukiwania „własnego lądu”, wspomniany w słowach „Trzeba przecież kochać coś, by żyć / Mieć gdzieś, jakiś własny ląd / Choćby o te dziesięć godzin stąd”, symbolizuje głębokie pragnienie przynależności, sensu i odnalezienia miejsca, gdzie bohater przestanie być obcy. To uniwersalne dążenie do stabilności emocjonalnej i duchowej, które w kontekście trudnych realiów lat 80. mogło odnosić się także do szeroko rozumianego poczucia zagubienia w społeczeństwie. Utwór stał się nie tylko hitem, ale i kultowym elementem polskiej kultury, inspirując również innych artystów – na przykład Andrzej Piaseczny nagrał go na swoją pierwszą solową płytę, po tym jak Jan Borysewicz bez problemu wyraził zgodę.
„Wciąż bardziej obcy” to ponadczasowa opowieść o alienacji, poszukiwaniu tożsamości i pragnieniu bycia zrozumianym, co sprawia, że mimo upływu lat wciąż głęboko rezonuje z emocjami słuchaczy.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?