Myślenie rozpoczyna się od zinterpretowania tekstu piosenki "Fitness ft. Trill Pem" autorstwa Kizo.

Głównym motywem utworu jest przewartościowanie pojęcia "fitnessu". Kizo i Trill Pem odchodzą od tradycyjnego, sportowego rozumienia dbałości o formę fizyczną, zastępując je "treningiem" w realiach luksusowego i ulicznego życia. To forma fitnessu dla bogatych i ambitnych, gdzie zamiast hantli i bieżni, "obciążeniem" są pieniądze, luksusowe marki i ryzyko.

W refrenie Kizo od razu zaznacza kontrast: podczas gdy jego partnerka "ćwiczy z Mel B" (co symbolizuje konwencjonalne podejście do fitnessu), on jest "zajęty robieniem pengi" (pieniędzy). To właśnie "fitness w nowym Fendi" jest jego definicją sukcesu – luksusowe ubrania jako strój sportowy, a zarabianie jako prawdziwy wysiłek.

Hook Trill Pema wzmacnia ten przekaz, podkreślając wagę łańcucha (symbolu statusu i bezpieczeństwa) na mieście oraz zdolność Mercedesa-Benza do "wyłączenia stresu". To pokazuje, że luksus jest zarówno nagrodą, jak i narzędziem do radzenia sobie z presją. W jego głowie liczą się tylko "trzy litery mordo: P-L-N", co jasno wskazuje na priorytet zarobkowy.

W zwrotce pierwszej Kizo rozwija swoją wizję tego nietypowego "treningu". Jazda windą, odpalanie Endomondo (aplikacji do monitorowania aktywności fizycznej) i wyzwanie rzucone Lamborghini, by pobiło jego czas, to ironiczne odniesienie do sportu. Jego prawdziwymi "ciężarami" są "siatki z zakupami ważące 30 kilo", którymi "robi biceps, opina Moschino". To obraz życia w przepychu, gdzie nawet codzienne czynności stają się okazją do demonstracji siły i bogactwa. Wzmianka o "nagiej dupeczce" i "testosteronie z kokainą" to dalsze podkreślenie hedonistycznego i bezpruderyjnego stylu życia, który Kizo prezentuje jako niedostępny dla innych. Raperzy, którzy "w lusterkach widzą Fiaty Stilo" i "na ulicy giną", są tu kontrastowani z tymi, którzy "dzięki dealom żyją, nic nie mówią glinom". To wyraźny hołd dla lojalności i sprytu w ulicznym świecie. Jego "obciążenie" w kolejnych wersach to złote łańcuchy, kamienie, "worek z grudą i paleniem" oraz negocjowanie cen, co finalizuje obraz jego fitnessu jako ciągłej walki o dominację i pieniądze.

Zwrotka Trill Pema kontynuuje ten motyw, ale z nieco innej perspektywy. "But zielony jak mam weed" to odniesienie do używek i luźnego stylu życia. Opis "melanżu na backstage'u" i "kwit robiącego się po koncercie" maluje obraz rapera, który odnosi sukces, a jego występy przekładają się na realne zyski. Trill Pem podkreśla swój profesjonalizm ("Jestem profesjonalistą słychać to na płytach i featach") oraz rozwój ("szerokim stylem płynie to flow", "robi się pieniądze ile klipów mam przy So Dope"). Jego deklaracja "nigdy więcej blockboy" sugeruje awans społeczny i finansowy, odcinając się od przeszłości związanej z uliczną sprzedażą, na rzecz kariery artystycznej. Podobnie jak Kizo, jego fitness to również złote łańcuchy, kamienie, ale także "kubek z leanem i paleniem", co podkreśla podobieństwo w ich stylach życia, jednocześnie zachowując indywidualne niuanse.

Utwór "Fitness" Kizo i Trilla Pema został wydany jako singiel 16 grudnia 2020 roku. Pojawił się na studyjnym albumie Kizo pt. Posejdon, który ukazał się 23 października 2020 roku. Album Posejdon został określony przez artystę jako najlepszy w jego dorobku i otwierający nowy etap w jego karierze. Album ten okazał się sukcesem, uzyskując status platynowej płyty w 2021 roku i docierając do drugiego miejsca na liście sprzedaży OLiS. Singiel "Fitness" również odniósł sukces, zdobywając status potrójnej platynowej płyty w Polsce w 2021 roku. Utwór, wyprodukowany przez Lanka, zdobył ponad 32 miliony wyświetleń w serwisie YouTube oraz ponad 28 milionów odsłuchań w serwisie Spotify (stan na 2023 rok). Na płycie Posejdon znalazło się 21 bangerów, bez zbędnych wypełniaczy, skitów, intra i outra, co Kizo zapowiadał jako "legendarny album". Wers z tekstu: "Testosteron z kokainą się zgadza libido" był cytowany w reakcjach na piosenkę, podkreślając bezkompromisowy styl Kizo.

Podsumowując, "Fitness" to manifestacja specyficznego stylu życia, w którym tradycyjne wartości są zastąpione nowymi. Kizo i Trill Pem kreują wizerunek raperów-biznesmenów, dla których praca nad sobą to nie pot i wysiłek na siłowni, a ciągłe dążenie do bogactwa i statusu, wyrażanego poprzez luksusowe przedmioty i swobodę w działaniu. To hymn na cześć sukcesu, niezależności i odrzucenia konwencji, gdzie prawdziwy fitness to umiejętność generowania "pengi" i cieszenia się jej owocami w świecie drogich marek i szybkich samochodów.