Interpretacja Niołam kochanecka - Kapela ze wsi Warszawa

Fragment tekstu piosenki:

Hej siać a nie żąć, kochać a nie wziąć
Zasiałem, pozunem, kochałem i wziąłem
Niołom kochanecka kochałam go właśnie
A teraz go ni mom niech go psiorun trzaśnie
Reklama

O czym jest piosenka Niołam kochanecka? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Kapeli ze wsi Warszawa

Utwór „Niołam kochanecka” w wykonaniu Kapeli ze wsi Warszawa to poruszająca interpretacja ludowej pieśni, która w głęboki sposób oddaje uniwersalne doświadczenie utraconej miłości i dojmującego żalu. Zespół, znany ze swoich awangardowych interpretacji muzyki tradycyjnej Mazowsza, w „Niołam kochanecka” łączy autentyczny, korzenny przekaz z nowoczesnym podejściem, nadając pradawnym tekstom nowe życie i kontekst. To właśnie ta umiejętność odnajdywania ponadczasowych treści w muzyce ludowej i przedstawiania jej w autorski, subiektywny sposób jest jednym z fundamentów twórczości Kapeli ze wsi Warszawa.

Sama pieśń to lament podmiotu lirycznego, prawdopodobnie młodego mężczyzny, który wspomina swoją ukochaną. Rozpoczynające się wersy „Niołam kochanecka kochałam go właśnie / A teraz go ni mom niech go psiorun trzaśnie” natychmiast wprowadzają w świat silnych emocji – miłości, która przerodziła się w rozpacz i wręcz gniew, wyrażony dosadnym przekleństwem. Co ciekawe, tekst piosenki dostępny w wyszukanych źródłach sugeruje perspektywę męską ("kochałem go"), jednak tradycyjne pieśni często bywają adaptowane, a w ludowej liryce utrata miłości jest doświadczeniem uniwersalnym, niezależnym od płci narratora, który może odnosić się do ukochanej kobiety. Ten początkowy bunt szybko ustępuje miejsca melancholii i pogodzeniu z losem, choć wciąż podszytemu smutkiem.

Centralnym elementem utworu jest powtarzający się refren: „Hej siać a nie ząć, kochać a nie wziąć / Zasiałem, pozunem, kochałem i wzionem”. To przysłowiowe sformułowanie, typowe dla ludowej mądrości, wyraża frustrację i poczucie niesprawiedliwości. Porównanie miłości do siewu i zbioru uwypukla ciężką pracę, zaangażowanie i nadzieję, które nie zostały nagrodzone. Początkowe „siać a nie ząć, kochać a nie wziąć” to gorzkie pytanie o sens wysiłku bez rezultatu, a w kolejnych powtórzeniach „Zasiałem, pozunem, kochałem i wzionem” (czasem w wariantach z "nie wzionem" lub "i wzionem" – w tym tekście konsekwentnie "i wzionem", co mogłoby sugerować wcześniejsze posiadanie ukochanej, a nie jedynie jej pragnienie, zanim została utracona) podkreśla dramatyzm sytuacji. Podmiot liryczny doświadczył zarówno siewu, jak i zbioru – kochał i był z ukochaną, by ostatecznie ją stracić. To potęguje jego ból, bo nie chodzi o niespełnione pragnienie, lecz o stratę czegoś, co już było.

Kolejne zwrotki, takie jak „Nieroz ci ja, nieroz, przez te dróżke przeloz / Niołem kochanecke ni mum ci jej teroz” czy „Niołem kochanecke z mondrymi ockami / A teroz jej ni mum, mój Boże kochany”, budują obraz utraconej obecności. Narrator wspomina cechy ukochanej – jej mądre oczy, nieduży wzrost – i związane z nią wydarzenia, jak choćby pędzenie byków, które kończy się dramatycznym obrazem „zabziła się z mostu”. Ta ostatnia, nieco zagadkowa linijka, może być zarówno dosłownym opisem tragicznego wypadku, jak i poetycką metaforą nagłego i bezpowrotnego zniknięcia, zerwania, które wstrząsa światem zakochanego.

Utwór „Niołam kochanecka” znalazł się na albumie Kapeli ze wsi Warszawa pt. „Wiosna Ludu”, wydanym w 2001 roku. Jest to jeden z najważniejszych albumów w dyskografii zespołu, który na lata wyznaczył jego brzmienie i kierunek artystyczny. Krytycy i publiczność na całym świecie docenili pionierskie kompozycje oparte na korzennych melodiach, charakteryzujące się „mocą, transem, energią, duchową rewolucją” oraz „poruszającymi śpiewami na krzyku, potężnymi szarżami smyków i energetycznymi kanonadami bębnów”. Zespół, założony w 1997 roku, od początku działalności czerpał inspiracje z bezpośredniego kontaktu z mistrzami muzyki ludowej, dążąc do przekazywania tej dziedziczonej pokoleniowo mądrości. To zaangażowanie w autentyczność i głębokie zrozumienie folklory stanowi o sile ich interpretacji. „Wiosna Ludu” została nominowana do prestiżowej nagrody BBC Radio 3, a Kapela ze wsi Warszawa zdobyła w 2004 roku nagrodę BBC Radio 3 Awards for World Music w kategorii „Newcomer”, co świadczy o globalnym uznaniu dla ich unikalnego podejścia do muzyki tradycyjnej.

„Niołam kochanecka” to zatem nie tylko opowieść o osobistej stracie, ale także przykład na to, jak Kapela ze wsi Warszawa w mistrzowski sposób bierze na warsztat zapomniane pieśni, tchnąc w nie nowego ducha. Użycie tradycyjnych polskich instrumentów i archaicznych technik śpiewu, w tym charakterystycznego dla nich białego głosu, sprawia, że emocje zawarte w tekście wybrzmiewają z niezwykłą surowością i autentycznością, dotykając słuchacza bez względu na epokę. Utwór ten jest świadectwem misji zespołu, by opowiadać o Mazowszu w sposób, który wymyka się akademickiej historii, ukazując jego dziką, nieokrzesaną muzykę i historie.
_

25 września 2025
2

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top