Piosenka „Long Live The King” Jamesa Arthura to agresywny i bezkompromisowy manifest artystycznej dominacji, wyrażający zmęczenie podmiotem lirycznym ignorowaniem jego osiągnięć i próbami plagiatu jego stylu. Wydana 26 lipca 2012 roku, a zatem przed jego zwycięstwem w programie X Factor w 2012 roku, piosenka ta ujawnia mniej znaną, ostrzejszą stronę artysty, który stał się rozpoznawalny dzięki coverowi „Impossible”. Utwór ten stanowi osobistą deklarację pewności siebie i ostrzeżenie dla wszystkich, którzy kwestionują jego talent lub próbują zająć jego miejsce.
Od pierwszych wersów, „I’m getting tired of your disrespect. Well, it’s evident I’ll always be the best” (Mam już dość twojego braku szacunku. Cóż, to oczywiste, że zawsze będę najlepszy), piosenka od razu ustala ton konfrontacji. James Arthur jasno komunikuje, że jest świadom swojej wartości i irytują go próby umniejszania jego pozycji, niezależnie od tego, czy są one żartobliwe, czy poważne. Podkreśla swoją doświadczoną przewagę, stwierdzając: „I’ve been doing this since you’ve been in your Huggies, hold your bladder” (Robię to, odkąd nosiłeś pieluchy, trzymaj pęcherz), co w metaforyczny sposób wskazuje na jego długoletnią obecność na scenie i niedoświadczenie rywali.
Centralnym motywem utworu jest zarzut plagiatu i naśladownictwa. Fraza „Lock him in a prison for plagiarism, nobody wants to listen, chavs dying, you might as well kill him or pretend, to the crown turn around, sit down; I’m the king, Long live the king” (Zamknijcie go w więzieniu za plagiat, nikt nie chce słuchać, ulicznicy umierają, równie dobrze możecie go zabić albo udawać, do korony odwróć się, usiądź; jestem królem, Niech żyje król) jest wyjątkowo mocna i dosadna. Sugeruje, że wszelkie próby kopiowania są nie tylko nieudolne, ale także szkodliwe dla oryginalności i autentyczności. Arthur jasno pozycjonuje się jako prawowity „król” w swojej dziedzinie, wymagając od innych uznania swojej dominacji i zejścia z drogi. Powtarzające się „Long live the king” staje się tu swego rodzaju mantrą, utwierdzającą jego pozycję.
W kolejnych zwrotkach wzmacnia swoją argumentację, twierdząc: „Anything you can do, I can do better” (Cokolwiek ty potrafisz, ja potrafię lepiej). Jest to bezpośrednie wyzwanie rzucone każdemu, kto ośmieli się z nim porównywać. Wyśmiewa próby rywali, by „make me look bad” (próbować mnie źle przedstawić), wskazując, że nie dba o opinię publiczną, a jego działania są podyktowane jedynie odpowiedzią na brak szacunku: „You disrespect me now I’m obligated to destroy” (Nie szanujesz mnie, więc teraz jestem zobowiązany cię zniszczyć). Obrazuje rywala jako „just a boy” (zaledwie chłopca), podkreślając swoją dojrzałość i przewagę w „grze”. Atakuje również jego pochodzenie i brak samodzielności, mówiąc o „mollycoddled silver spoon” (rozpieszczanym srebrnej łyżeczce) i „daddy’s bank account” (konta bankowego tatusia), co sugeruje, że sukces rywala jest wynikiem protekcji, a nie prawdziwego talentu.
Tekst piosenki, choć w dużej mierze skupiony na obronie własnej pozycji i krytyce naśladowców, zawiera także elementy refleksji nad cierpliwością i obserwowaniem: „I’ve been holding my tongue for a long while, Sat back, watch you parade my style” (Długo trzymałem język za zębami, siedziałem i patrzyłem, jak paradujesz moim stylem). Ta linia sugeruje, że utwór jest kulminacją długo tłumionych frustracji, a wybuch jest reakcją na ciągłe prowokacje.
„Long Live The King” to surowa, bezkompromisowa i pełna pasji deklaracja Jamesa Arthura, ugruntowująca jego tożsamość jako oryginalnego i niezaprzeczalnego talentu w branży muzycznej. To świadectwo artysty, który, nawet przed zdobyciem szerokiej sławy, był pewien swojej wartości i gotów bronić jej przed każdym, kto próbował ją podważyć. Warto zaznaczyć, że choć utwór jest konfrontacyjny, nie ma powszechnych informacji o tym, by był skierowany do konkretnej, publicznie znanej osoby. Prawdopodobnie jest to ogólne wyrażenie frustracji wobec krytyków i naśladowców, z którymi Arthur zetknął się na początku swojej kariery, zanim jeszcze stał się gwiazdą światowego formatu. Fakt, że piosenka została wydana przed jego zwycięstwem w X Factor, dodaje jej warstwę premonicji i buduje obraz artysty, który od zawsze wierzył w swoją królewską pozycję.