Interpretacja piosenki "Mask Off" autorstwa Future'a to podróż w głąb hedonistycznego, a zarazem refleksyjnego świata artysty, opowiedziana na tle charakterystycznego, hipnotyzującego fletu. Utwór, który ukazał się na jego albumie Future z 2017 roku, szybko stał się jednym z jego największych solowych hitów, osiągając piąte miejsce na liście Billboard Hot 100. Jego sukces w dużej mierze wynika z chwytliwego, a jednocześnie melancholijnego beatu, za który odpowiada Metro Boomin. Co ciekawe, ten ikoniczny dźwięk fletu to sampel z utworu "Prison Song" Tommy'ego Butlera, pochodzącego z musicalu Selma z 1978 roku, opowiadającego o ruchu praw obywatelskich. To subtelne nawiązanie do historii, choć być może niezamierzone, dodaje głębi do warstwy muzycznej. Początkowo Future wcale nie chciał umieszczać tego utworu na albumie, ponieważ nie był "tracked out" (czyli ścieżki nie były rozdzielone do miksu), co prawie spowodowało, że "Mask Off" nigdy nie ujrzałoby światła dziennego.

Centralnym elementem piosenki jest refren, w którym powtarzane są frazy "Percocets, molly, Percocets" oraz "Mask on, fuck it, mask off". Wzmianki o narkotykach, takich jak Percocety i molly, symbolizują u Future'a zarówno eskapizm, jak i próbę radzenia sobie z rzeczywistością. Przedstawiają one hedonistyczny styl życia pełen używek, który często towarzyszy wzlotom i upadkom w świecie rapu. "Mask on, fuck it, mask off" to z kolei potężna metafora, odnosząca się do autentyczności kontra udawania. Zdjęcie maski sugeruje odsłonięcie prawdziwego "ja", nawet pośród chaosu i moralnej dwuznaczności. Jak to ujął Future, chodzi o bycie wiernym sobie i swoim korzeniom, niezależnie od tego, czy zakłada się fasadę na potrzeby świata zewnętrznego, czy też ją zrzuca, by pokazać swoją prawdziwą twarz.

Wersy piosenki malują obraz spektakularnej drogi Future'a od ubóstwa ("From food stamps to a whole 'nother domain") do niewyobrażalnego bogactwa i luksusu. Opisuje on swoje pochodzenie "z dołu" i staje się "żywym dowodem" swojego sukcesu, celebrując go drogimi samochodami ("half a million on the Coupe") i biżuterią ("Rick James, 33 chains"). Wspomina o "drug houses, lookin' like Peru", co nawiązuje do dużej skali handlu narkotykami, wskazując na niebezpieczne, ale wpływowe środowisko, z którego się wywodził. Mimo upojenia narkotykami ("Pink molly, I can barely move"), Future podkreśla swoją determinację, aby "gonić za czekiem, nigdy za kobietą" ("Chase a check, never chase a bitch"). To podkreśla jego bezwzględne skupienie na zyskach finansowych i budowaniu imperium ponad romantyczne relacje.

W dalszej części utworu Future kontynuuje temat przepychu i władzy, chwaląc się samochodami takimi jak czterodrzwiowy Maybach i Range Rover, a także używkami jak prometazyna. Linijki takie jak "We call the play, we didn't come to play / Rob the bank, we gon' rob the game" odzwierciedlają jego ambicję i dominację w branży muzycznej, postrzeganej przez niego jako "gra", którą zamierza wygrać. Stwierdzenie "They gang, we gang, but they are not the same" podkreśla jego lojalność wobec własnej grupy ("Freebandz") i dystansowanie się od innych, sugerując unikalność i wyższość swojej ekipy.

Piosenka zyskała na popularności w 2020 roku w związku z pandemią COVID-19, ponieważ fraza "Mask on, fuck it, mask off" nabrała dosłownego znaczenia w kontekście noszenia masek ochronnych. Future i jego fundacja FreeWishes Foundation wykorzystali ten kontekst, uruchamiając kampanię "Mask On", w ramach której przekazali ponad 100 000 masek medykom i pacjentom. Ten ruch pokazał, jak artysta potrafi przekształcić kontrowersyjne teksty w pozytywną inicjatywę społeczną.

Ogólnie rzecz biorąc, "Mask Off" to wielowarstwowa eksploracja życia Future'a, łącząca triumf ze zmaganiami, hedonizm z introspekcją, a także autentyczność z udawaniem. Pomimo tego, że utwór bywał krytykowany za gloryfikowanie używania narkotyków i przemocy, zwłaszcza w kontekście wpływu na młodzież, jest to złożony utwór odzwierciedlający dualizm bycia prawdziwym w obliczu przeciwności losu, a także świadectwo ewolucji artysty i jego niezachwianego dążenia do sukcesu. Na koniec, intrygującą plotką jest to, że Metro Boomin żartobliwie stwierdził, że flet w "Mask Off" zagrał Andre 3000, co dodało kolejną warstwę mitologii do już ikonicznego utworu.