Interpretacja Wild Ones feat. Sia - Flo Rida

"Wild Ones" w wykonaniu Flo Ridy z gościnnym udziałem Sii to energetyczny hymn imprezowy, który zadebiutował 19 grudnia 2011 roku jako drugi singiel i utwór tytułowy z czwartego albumu studyjnego Flo Ridy o tej samej nazwie. Piosenka szybko zdobyła globalną popularność dzięki chwytliwemu beatowi, energicznej produkcji i porywającemu wokalowi Sii. Krytycy muzyczni pozytywnie przyjęli utwór, szczególnie chór Sii. Utwór osiągnął szczyt list przebojów w Australii, Kanadzie, Hondurasie, Nowej Zelandii i Norwegii, a także w pierwszej piątce na amerykańskiej liście Billboard Hot 100. Sprzedał się w ponad 6,5 miliona egzemplarzy na całym świecie, stając się czwartym najlepiej sprzedającym się singlem Flo Ridy. Co więcej, w lutym 2025 roku utwór przekroczył miliard streamów na Spotify, stając się 904. piosenką w historii, która osiągnęła ten kamień milowy.

Tekstowo, utwór porusza tematykę imprezowania, miłości i tańca, a jego kompozycja muzyczna to dynamiczny dance-pop i hip house z wpływami house i electro house. Całość opisuje szalony styl życia imprezowiczów, którzy cenią sobie wolność i nie lubią podążać za ustalonymi zasadami, żyjąc po swojemu. W refrenie Sia śpiewa: "Hey, I heard you were a wild one / Ooh, ooh, ooh / If I took you home, it'd be a home run / Show me how you do / I wanna shut down the club with you" (Hej, słyszałam, że jesteś dzikusem / Ooh, ooh, ooh / Gdybym zabrała cię do domu, to byłby strzał w dziesiątkę / Pokaż mi, jak to robisz / Chcę zamknąć klub z tobą). Te słowa wyrażają intrygę i pragnienie wspólnego, beztroskiego szaleństwa. Flo Rida w swoich zwrotkach doskonale uzupełnia tę narrację, opisując klubową atmosferę pełną szaleństwa, beztroski i hedonizmu. Mówi o "szalonych, głupich, idiotycznych imprezach", "szalejącej pięści pumpin' music" i pragnieniu "zamknięcia klubu" [tekst piosenki, 8].

Ciekawostką jest historia powstania tego hitu, zwłaszcza rola Sii. Piosenka została współprodukowana przez francuski zespół soFLY & Nius oraz Axwella, członka Swedish House Mafia. Sia napisała refren i muzykę do utworu w zaledwie 15 minut, pierwotnie z myślą o Katy Perry, która jednak nigdy go nie otrzymała. Co zaskakujące, Sia musiała być wielokrotnie namawiana do nagrania wokalu do "Wild Ones", ponieważ zamierzała skupić się na pisaniu piosenek dla innych artystów i nie chciała być rozpoznawalną wokalistką. W wywiadzie dla Billboard Sia zdradziła, że proszono ją o nagranie "Wild Ones" przez niemal sześć miesięcy, a ostatecznie zgodziła się, stawiając warunek: "OK, ale nie umieszczajcie mojego nazwiska". Mimo to, została wymieniona jako artystka gościnna, co doprowadziło do ostrej wymiany zdań z jej menedżerem, Jonathanem Danielem. Daniel przyznał, że nie wierzył, iż Sia naprawdę nie chce być uznawana za sukces. W 2015 roku w rozmowie z Rolling Stone, Sia określiła piosenkę jako "sto procent kiczu", wyjaśniając, że choć pomogła jej w karierze jako autorki hitów, nie jest to coś, co sama by nagrała. Wyraziła nawet frustrację, mówiąc: "jest mi dość trudno słuchać piosenki „Wild Ones”, w której mówię o zamykaniu klubu. To jest coś, co jest najdalsze od tego, kim jestem. Chcę zamknąć. Widzisz tę babcię, która zamyka jakiekolwiek kluby? Naprawdę?". Ta niechęć Sii do bycia w centrum uwagi była również widoczna w jej współpracy z Davidem Guettą przy piosence "Titanium", gdzie początkowo również nie chciała być kredytowana i nie pojawiła się w teledysku do "Wild Ones". Zamiast niej, w teledysku do "Wild Ones", nakręconym w Dubaju i Miami, wokal Sii był synchronizowany ustami przez Analicię Chaves.

Mimo początkowych oporów Sii, jej "potężne wykonanie pomogło zdefiniować hymniczną jakość piosenki, czyniąc ją jedną z jej najbardziej znaczących współprac przed jej wzrostem do solowej supergwiazdy z hitami takimi jak 'Chandelier' i 'Cheap Thrills'". Tekst mostu, śpiewany przez Się: "I am a wild one, break me in / Saddle me up and let's begin / I am a wild one, tame me now / Running with wolves and I'm on the prowl" (Jestem dzikusem, oswoj mnie / Osiodłaj mnie i zacznijmy / Jestem dzikusem, oswoj mnie teraz / Biegam z wilkami i poluję), dodaje warstwę wyzwania i kusi Flo Ridę do podjęcia próby "poskromienia" jej dzikiej natury, obiecując pokazanie "innej strony", której nigdy by się nie spodziewał [tekst piosenki, 4]. To jest esencja piosenki – flirt z wolnością, spontanicznością i pasją do życia bez ograniczeń. Flo Rida, w wywiadzie dla Sway In The Morning, mówił o inspiracjach dla albumu "Wild Ones", czerpiąc z podróży po świecie i chęci, aby każdy utwór był hitem, niczym płyta "Thriller" Michaela Jacksona. To dążenie do tworzenia uniwersalnych hitów jest wyraźnie słyszalne w "Wild Ones", które stało się globalnym fenomenem, celebrującym beztroskie imprezowanie i pogoń za ekscytującymi doświadczeniami.