Fragment tekstu piosenki:
А я узнала интересный момент
Что и Ван Гог, и Матисс, и Дали
Курили таба-табак, употребляли абсент
И кое-что, кстати, тоже могли!
А я узнала интересный момент
Что и Ван Гог, и Матисс, и Дали
Курили таба-табак, употребляли абсент
И кое-что, кстати, тоже могли!
Piosenka „Абсент” w wykonaniu Jeleny Waengi to utwór, który z pozoru opowiada o nałogu i powtarzalności destrukcyjnych zachowań, lecz głębiej dotyka tematów ucieczki od rzeczywistości, poszukiwania inspiracji i skomplikowanej natury ludzkich pragnień. Centralnym motywem jest tytułowy absynt, legendarny „zielony eliksir”, który od dawna fascynował artystów i bohemę.
Już pierwsze wersy – „A ja nie wiem dlaczego, ale mnie ciągnie / Mnie tak ciągnie, och jak mnie ciągnie / I ja wciąż znikam nocami” – wprowadzają słuchacza w stan pewnego rodzaju fatalizmu i niemożności oporu wobec wewnętrznego impulsu. To uczucie niekontrolowanego pociągu do czegoś, co pochłania i pozwala zapomnieć o codzienności, symbolizuje zgubne, lecz uwodzicielskie działanie absyntu lub innych form eskapizmu. Powtarzalność tego cyklu jest podkreślona w słowach: „Wszystko to było nie raz, i niestety / Wszystko się powtórzy, wszystko się powtórzy”. Jest to gorzka refleksja nad ludzką skłonnością do powielania błędów, nawet gdy konsekwencje są znane.
W refrenie pojawia się kluczowy element, który nadaje piosence intrygujący kontekst kulturowy: „A ja dowiedziałam się o ciekawym fakcie / Że i Van Gogh, i Matisse, i Dali / Palili tytoń, zażywali absynt / I co nieco, swoją drogą, też mogli!” Te słowa bezpośrednio nawiązują do popularnego wizerunku absyntu jako napoju artystów, który miał stymulować kreatywność i rozszerzać świadomość. Vincent van Gogh, Henri Matisse i Salvador Dali to ikony, których twórczość jest nierozerwalnie związana z bohemą i poszukiwaniem nowych, często niekonwencjonalnych źródeł inspiracji. Van Gogh, jak wiadomo, często spożywał absynt, a jego nadmierne picie i nagłe zaprzestanie mogły mieć wpływ na jego późniejsze problemy zdrowotne. Absynt, zawierający tujon z piołunu, był w XIX wieku postrzegany jako substancja psychoaktywna, mogąca prowadzić do halucynacji, choć współczesne badania łagodzą te poglądy.
Frazę „I co nieco, swoją drogą, też mogli!” można interpretować na wiele sposobów. Niektórzy widzą w niej humorystyczne odniesienie do domniemanej impotencji wywoływanej przez długotrwałe spożywanie absyntu. Inni natomiast sugerują, że chodzi o różnorodne, niekonwencjonalne doświadczenia, które towarzyszyły życiu tych artystów – od nieposkromionej twórczości, przez ekscesy, po skomplikowane relacje międzyludzkie czy po prostu bycie sobą, poza ramami społecznych norm. To „coś” mogło być źródłem ich geniuszu, ale także przyczyną ich osobistych dramatów. W kontekście piosenki, podmiot liryczny usprawiedliwia swoje własne „gubienie się nocami” historiami wielkich artystów, niejako czerpiąc z nich licencję na odstępstwo.
W tekście Waengi pojawia się również motyw niezapomnianej miłości, połączony z rezygnacją z dalszego wyznawania uczuć: „Nigdy ciebie, mój drogi, nie zapomnę / Ale mówić, że cię kocham, nie będę”. To sugeruje bolesne, lecz ostateczne odcięcie się od przeszłości, gdzie wspomnienie ukochanej osoby pozostaje, ale emocjonalne zaangażowanie już nie. Zielony kolor, który jest wielokrotnie podkreślany – „Zielonego koloru nie zmienię” – to wyraźne odniesienie do barwy absyntu, symbolizującego ten uwodzicielski, lecz potencjalnie zgubny świat, który podmiot liryczny wybiera lub w którym pozostaje. Kolor ten staje się stałym elementem, niezależnie od zmieniających się czasów i twarzy.
Piosenka Jeleny Waengi jest więc czymś więcej niż opowieścią o absyncie. To poetycka refleksja nad ulotnością, powtarzalnością i poszukiwaniem sensu (lub jego braku) w życiu. Nawiązania do Van Gogha, Matisse'a i Dalego nadają utworowi warstwę artystycznego buntu i dylematów, z którymi mierzą się jednostki poszukujące inspiracji na krawędzi. Podkreśla ona, że wybory, nawet te pozornie destrukcyjne, mogą być integralną częścią osobistej drogi i artystycznej ekspresji, niezależnie od społecznych ocen.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?