Fragment tekstu piosenki:
Nigdy stałem się niewolnikiem pomówienia
Długo czekałem na dzień, kiedy wszystko się pozmienia
Oto moja podróż poprzez świat zamków klat
Gdzie nachodziłem wspomnienia, nie robił wrażenia strach
Nigdy stałem się niewolnikiem pomówienia
Długo czekałem na dzień, kiedy wszystko się pozmienia
Oto moja podróż poprzez świat zamków klat
Gdzie nachodziłem wspomnienia, nie robił wrażenia strach
„Pamiętnik skazańca” to głęboko osobisty i przejmujący utwór rapera Bonusa RPK (Oliwiera Roszczyka), będący swoistym testamentem jego doświadczeń związanych z wymiarem sprawiedliwości i pobytem w więzieniu. Utwór, wydany 21 sierpnia 2025 roku, promuje album „Głos Ulicy”. Za jego produkcję odpowiadają Czaha i Wowo, a skrecze dograł DJ Gondek. Tekst stanowi surową relację z perspektywy człowieka uwięzionego, który zmaga się z niesprawiedliwością i systemowymi mechanizmami.
Piosenka rozpoczyna się od opisu szoku po prawomocnym wyroku, który skutkuje umieszczeniem w „ciasnym pokoju, inaczej zwanym celą”. Bonus RPK ostro krytykuje sędzię, nazywając ją „zimną suką”, która podjęła decyzję na podstawie „słów lamusa, kłamliwego rozjebusa”. To wskazuje na głębokie poczucie bycia ofiarą pomówienia, motyw, który powtarza się refrenem: „Nigdy stałem się niewolnikiem pomówienia / Długo czekałem na dzień, kiedy wszystko się pozmienia”. Artysta wyraża rozczarowanie wymiarem sprawiedliwości, gdzie pamięć „u proroka niezawodna, amnezja w sądach”, podważając wiarygodność postaw i procedur. Mimo wszystko, wciąż przebija się echo wiary w sprawiedliwość, choć po latach walki jest ono naznaczone dystansem.
Moment ogłoszenia wyroku jest porównany do fizycznego uderzenia, a poczucie bycia „oprawionym jak baran” i „system wjebał mi się w życie niczym taran” dosadnie oddają tragizm sytuacji. Pięcioletnia kara i związane z nią cierpienie ("chłodna kluza") zbiegają się z narodzinami kolejnego syna, co potęguje dramat osobisty artysty. W tym czasie, kiedy jego muzyka (reprezentowana przez „szawy motacz kasę” i „BGU” – prawdopodobnie nawiązanie do jego ekipy lub stylu) rozbrzmiewa na ulicach, on sam znajduje się w „coraz większym amoku”. Narodziny syna, Krzysia, tuż przed premierą płyty (prawdopodobnie "Głos Ulicy"), dodają kolejnej warstwy emocjonalnej do „najbardziej szalonej jesieni”.
W kolejnej części tekstu Bonus RPK opisuje bezskuteczne próby odwołania się od wyroku, w tym do Kancelarii Prezydenta, z nadzieją na ułaskawienie („może jędrek ułaskawi”). Wspomina o „projekcie Kriegera w Sejmie”, który „poszedł na wymarcie”, co może być odniesieniem do szerszych inicjatyw mających na celu reformę sądownictwa lub zmianę przepisów dotyczących przestępstw. Próby odroczenia kary również kończą się fiaskiem, a moment aresztowania na Bemowie jest przedstawiony jako nagłe i brutalne przerwanie dotychczasowego życia. Raper wylicza miejsca odsiadki: Białołęka, Radom, Służewiec, Bydgoszcz, Grudziądz, Czerwony Bór, Sztum, Kurkowa, Iława, Olsztyn, Grądy, Chojnice – co podkreśla długość i uciążliwość jego więziennej podróży.
Życie za kratami jest pełne kontrastów i trudności. Z jednej strony, artysta znajduje wsparcie w innych skazańcach, gdzie „obcy niczym brat”. Z drugiej, pandemia COVID-19 ogranicza kontakt z bliskimi, a tęsknota za dziećmi jest wyjątkowo bolesna. Są jednak i momenty, które przynoszą ulgę lub pozwalają na namiastkę normalności, jak praca magazyniera żywnościowego w Grudziądzu, co opisuje jako „bonus RPK”. Pojawiają się również ciemne strony więziennego życia, takie jak przymus szczepień w czasie pandemii, które Bonus RPK odczytuje jako podstęp, prowadzący do jego „niewygodnej” postawy i przeniesienia do innej grupy. Wspomina o „zajebistych OZE domkach w środku lasu”, miejscu, gdzie przez pół roku „pomieszkałem chwilę w złotej klatce”, co sugeruje chwilowy komfort w odosobnieniu, jednak i to kończy się izolacją przez intrygantkę.
Piosenka ukazuje nieustanną walkę z systemem, z dyrektorem, który go zdegradował, oraz z negatywnymi prognozami sądowymi, które uniemożliwiają wcześniejsze wyjście na wolność. Ostatecznie, po pięciu latach izolacji, raper wychodzi z więzienia „na farcie”, dziękując „chłopakom” za pomocną dłoń. Utwór kończy się powtórzeniem refrenu, który podkreśla jego niezmienny sprzeciw wobec pomówień i nadzieję na zmianę. „Doświadczenia znak jest widoczny na mojej głowie / Znam więzienia smak, a ty wyobraź go sobie” – to podsumowanie całości, apel do słuchacza, by spróbował zrozumieć ten bolesny świat.
„Pamiętnik skazańca” to nie tylko osobista opowieść o trudnym okresie w życiu Bonusa RPK, ale także gorzka refleksja nad polskim wymiarem sprawiedliwości i warunkami panującymi w więzieniach. Utwór, pełen autentycznych emocji i brutalnej szczerości, jest ważnym głosem w polskim hip-hopie, poruszającym kwestie wolności, niesprawiedliwości i przetrwania w trudnych warunkach.
Bonus RPK, czyli Oliwier Roszczyk, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci na polskiej scenie hip-hopowej, znany z autentycznych tekstów i silnego powiązania z kulturą uliczną. Jego problemy z prawem i ostatecznie wyrok są szeroko komentowane w mediach i środowisku hip-hopowym, co nadaje „Pamiętnikowi skazańca” dodatkową warstwę kontekstu. Artysta wielokrotnie podkreślał swoją niewinność i sprzeciw wobec systemu, co znajduje odzwierciedlenie w jego twórczości i stało się jednym z jego znaków rozpoznawczych. Utwór ten to dokumentacja jego osobistej walki i manifestacja niezłomności, co czyni go nie tylko piosenką, ale i ważnym świadectwem dla jego fanów i wszystkich zainteresowanych problematyką sprawiedliwości społecznej.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?