Fragment tekstu piosenki:
Każdy z nas kiedyś chciał być wielki, (proste)
Każdy z nas kiedyś chciał tu brać ten hajs
Za życie któro miało lepszym być
Bez żadnych pretensji i jebanych pieniędzy
Każdy z nas kiedyś chciał być wielki, (proste)
Każdy z nas kiedyś chciał tu brać ten hajs
Za życie któro miało lepszym być
Bez żadnych pretensji i jebanych pieniędzy
Zeamsone, artysta znany ze swojej samowystarczalności i perfekcjonizmu, w utworze „High life” porusza tematykę ambicji, wartości i relacji międzyludzkich w kontekście dążenia do sukcesu i tzw. „wysokiego życia”. Choć teksty bywają często gorzkie, ukazują one dojrzałość rapera i jego dystans do świata, który goni za powierzchownymi wartościami. Warto zaznaczyć, że utwór ten jest pierwszą odsłoną kultowej serii, która doczekała się kontynuacji w 2017 roku ("High Life 2") i domknięcia trylogii w 2025 roku przez "HIGH LIFE 3". Pierwotny utwór "High life" został wydany 26 lutego 2017 roku.
Początkowe wersy, "Co z tego typie że życie ci dało coś więcej niż nic / W sumie to tylko życie i co z tego typie że chciałeś być dla niej kimś więcej niż kimś", od razu wprowadzają słuchacza w nastrój rozczarowania i refleksji. Artysta kwestionuje znaczenie materialnego dostatku ("coś więcej niż nic"), jeśli nie idzie za nim głębsze, emocjonalne spełnienie. Podkreśla daremność starań o czyjeś uczucia, gdy dla drugiej osoby te starania są "niczym", jak w przykładzie "Robiłeś śniadanie choć dla niej to nic, chyba". To zdanie doskonale oddaje frustrację, gdy nasze zaangażowanie jest niedoceniane lub ignorowane.
Refren utworu, powtarzany z pewnymi modyfikacjami, jest mantrą młodego pokolenia dążącego do wielkości i bogactwa: "Każdy z nas kiedyś chciał być wielki, (proste) / Każdy z nas kiedyś chciał tu brać ten hajs / Za życie które miało lepszym być / Bez żadnych pretensji i jebanych pieniędzy". Zeamsone zdaje się tu konfrontować marzenia o "high life" (czyli luksusowym i ekscytującym stylu życia) z ich brutalną, często pustą, rzeczywistością. Ironia tkwi w tym, że to, co miało przynieść lepsze życie "bez jebanych pieniędzy", ostatecznie staje się "niczym" dla podmiotu lirycznego, gdy te pieniądze stają się celem samym w sobie, a nie środkiem do osiągnięcia prawdziwej wartości. W późniejszej części utworu, w drugiej zwrotce, pojawia się powtórzenie: "Każdy z nas kiedyś będzie pierwszy / Każdy z nas kiedyś będzie tracić czas / Na życie które będzie lepszym, bez jebanych pretensji / Nie dla żadnych pieniędzy, na ciebie to nic". Tutaj "tracenie czasu" na "lepsze życie bez jebanych pretensji, nie dla żadnych pieniędzy" może oznaczać moment, w którym człowiek, osiągnąwszy teoretyczny sukces, uświadamia sobie jego pustkę lub to, że prawdziwe wartości leżą gdzie indziej, poza materialnymi zdobyczami.
W dalszej części utworu, artysta wprowadza motyw kwietnia jako "spoko miesiąca", ale szybko przechodzi do krytyki "nieskromnych skurwysynów", którzy "głęboko dziś wierzą" w niego, jednocześnie będąc podatnymi na zniszczenie ("spłonie za miesiąc i bletkę"). To odzwierciedla zawiść i fałsz, które często towarzyszą sukcesowi, a które Zeamsone sam odczuwał, o czym wspomina w kontekście "High Life 3", mówiąc o zazdrości rosnącej wraz z sukcesem. Raper wyraża też pragnienie tworzenia "trudnego rapu polskiego", sugerując, że gdyby mieszkał w USA, jego teksty miałyby inny charakter. Kontrastuje to z powszechnymi, płytkimi pragnieniami ("Każdy chce pięć dych i pieprzyć dziewczyny bez spodni"), podkreślając, że jego muzyka nie jest "o miłości", ale ma głębsze znaczenie dla tych, którzy potrafią ją docenić – dla nich jest "klasykiem" i "nawykiem", podczas gdy dla innych to "gówno".
Wersy "Nie dzwoń po typów jak nie czujesz twarzy / Latasz wysoko opowiadasz blokom i nigdy nie stwarzasz urazy, (nigdy)" mogą być ostrzeżeniem przed fałszywymi relacjami i próżnym chwaleniem się, jednocześnie podkreślając własną niezależność i unikanie konfliktów. Końcówka tej części, "Wyszła przewietrzyć się, ale już pieprzysz sens, pierdolisz wszystko by dla niej być pierwszy, lecz", ponownie odnosi się do relacji damsko-męskich, gdzie próba bycia "pierwszym" za wszelką cenę, nawet kosztem własnej integralności czy sensu, okazuje się bezowocna. Całość tekstu to swoiste rozliczenie się Zeamsone'a ze światem, z oczekiwaniami innych i z własnymi ambicjami, ukazujące jego ewoluującą perspektywę na sukces i szczęście. Świadomość, że życie "dało coś więcej niż nic", ale ostatecznie "dla ciebie to już chyba nic nie jest", jest gorzką konkluzją, która zapada w pamięć. W kontekście późniejszych części serii "High Life", w których Zeamsone jawi się jako artysta dojrzały i pewny siebie, ale z dystansem do pogoni za lajkami i refleksją nad zawiścią, pierwsza część utworu jest fundamentem tej ewolucji, wyrażającą początkowe, często bolesne, przemyślenia na temat wartości życia w "high life".
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?