Fragment tekstu piosenki:
Musiałam się zgubić daleko stąd
By znów odnaleźć dom
Nie szukam już tratwy chce stały ląd
Przy tobie na nim jestem
Musiałam się zgubić daleko stąd
By znów odnaleźć dom
Nie szukam już tratwy chce stały ląd
Przy tobie na nim jestem
Utwór „My” autorstwa Zalii to głęboko osobista ballada, która porusza tematy powrotu, dojrzałości w miłości i odnajdywania prawdziwego miejsca w drugiej osobie. Sama artystka, Julia Zarzecka, otwarcie przyznaje, że tekst piosenki jest silnie związany z jej obecnym ja, mówiąc: „Myślę, że przede wszystkim ten utwór jest najbardziej aktualny. Jest o dzisiejszej mnie; jestem w tym tekście”. To wyznanie nadaje interpretacji dodatkowy wymiar autentyczności, czyniąc „My” niczym wycinek z jej osobistego pamiętnika, co jest zresztą motywem przewodnim jej drugiego albumu „Serce”, na którym piosenka się znalazła.
Już pierwsze wersy – „Musiałam się zgubić daleko stąd / By znów odnaleźć dom / Nie szukam już tratwy chce stały ląd / Przy tobie na nim jestem” – malują obraz podróży i poszukiwania stabilizacji. To metafora wewnętrznej wędrówki, oddalenia się od znanych ścieżek, aby zrozumieć, gdzie tak naprawdę się przynależy. „Dom” i „stały ląd” symbolizują tu nie tylko fizyczne miejsce, ale przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa, przynależności i spokoju, które artystka odnajduje u boku ukochanej osoby. Rezygnacja z „tratwy” na rzecz „stałego lądu” podkreśla pragnienie trwałej, pewnej relacji, w kontraście do być może wcześniejszych, bardziej tymczasowych doświadczeń.
Refren „Na nowo chcę cię znać / Nie muszę ci tłumaczyć siebie / Znów zadziałał świat / By przystosować do mnie ciebie / Ciebie do mnie” mówi o głębokim, niemal karmicznym połączeniu. Artystka wyraża gotowość na ponowne odkrywanie partnera, ale już na zupełnie innym poziomie świadomości. Kluczowe jest tu stwierdzenie: „Nie muszę ci tłumaczyć siebie”, które sugeruje, że w tej dojrzałej relacji panuje tak głębokie zrozumienie i akceptacja, że słowa stają się zbędne. To wzajemne dopasowanie, gdzie „świat zadziałał”, aby połączyć dwie dusze, sugeruje element przeznaczenia, ale też świadomej pracy nad związkiem.
Bardzo ciekawym aspektem utworu jest jego związek z popularnym powiedzeniem „nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki”. Zalia reinterpretuje tę mądrość, podkreślając, że rzeka płynie, zmienia swój prąd, a dawne wody ustępują miejsca nowym. Stwierdza: „Myślałam, że nie ciągnie już do znanych rzek / Ale to inny prąd i z nim dziś płynąć chcę”. To nie jest powrót do dokładnie tego samego, co było, lecz świadome zanurzenie się w nowej dynamice, z nowym, dojrzalszym spojrzeniem. To metafora miłości, która potrzebowała czasu i doświadczeń, aby dojrzeć i na nowo odnaleźć do siebie drogę. Jest to historia o dojrzałości w miłości i o świadomym wyborze tego, co znane, bliskie i wartościowe, ale jednocześnie odmienione przez upływ czasu i rozwój osobisty.
Wizualne porównanie w drugiej zwrotce – „Dopiero z oddali widzimy jak podobny mamy kształt / I jak wiele części, jak wiele warstw / Jak dużo wspólnych treści” – pokazuje, że perspektywa i dystans są kluczowe do dostrzeżenia głębokich podobieństw i wspólnych wartości. Odległość pozwala na obiektywną ocenę i uświadomienie sobie, jak wiele łączy dwoje ludzi, jak skomplikowane są ich osobowości („wiele części, wiele warstw”) i jak bogate są ich „wspólne treści”.
Tekst piosenki „My” (którego współautorami są Julia Zarzecka i Jan Bąk, a muzykę stworzyli Leon Krześniak i Julia Zarzecka) zyskał uznanie nie tylko wśród słuchaczy. Utwór został dostrzeżony przez twórców filmowych i stał się motywem przewodnim thrillera „Nieprzyjaciel”, który miał premierę w styczniu 2025 roku. To świadczy o uniwersalności i sile emocjonalnej przesłania utworu. Co więcej, Zalia przygotowała francuską wersję ballady zatytułowaną „Ma Place” (feat. BeMy), która jest ekskluzywnym bonusem na fizycznej wersji jej albumu „Serce”. Taki zabieg podkreśla międzynarodowy potencjał i artystyczną wszechstronność Zalii.
Artystka, w ramach promocji singla, zachęcała również fanów do wysyłania odręcznie pisanych listów ze swoimi historiami miłosnymi, traktując swoje piosenki, w tym „My”, jako takie „niewysłane listy” – zapiski z pamiętnika, które w końcu ujrzały światło dzienne. Ten interaktywny element jeszcze bardziej zacieśnia więź między artystką a jej odbiorcami, zapraszając ich do wspólnego przeżywania uniwersalnych emocji związanych z miłością i powrotem. "My" to opowieść o prawdziwej miłości, która, choć może wydawać się powtórką z przeszłości, w rzeczywistości jest nowym, dojrzalszym rozdziałem, świadomym wyborem i bezpieczną przystanią po wcześniejszych zawirowaniach.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?