Toxic Luv autorstwa Young Multiego z gościnnym udziałem White’a 2115 to utwór głęboko zakorzeniony w tematyce toksycznych relacji, złamanego serca i dążenia do uwolnienia się od destrukcyjnego uczucia. Piosenka pochodzi z czwartego solowego albumu Young Multiego, zatytułowanego Toxic, który miał swoją premierę 17 grudnia 2021 roku. Album zadebiutował na dziesiątym miejscu listy OLiS i zdobył status złotej płyty we wrześniu 2022 roku, a następnie platynowej w grudniu 2023 roku, co świadczy o jego dużym sukcesie komercyjnym i popularności.

Wersy Young Multiego w refrenie, takie jak "W moim sercu pustka" oraz "Nie mów do mnie skarbie, no bo już mnie nie oszukasz", od razu wprowadzają słuchacza w stan głębokiego rozczarowania i utraty zaufania. Podkreślają one ból po zdradzie i poczucie pustki emocjonalnej, która pozostała po toksycznej relacji. Fraza "Żyję szybko jakby dla mnie już nie było jutra" sugeruje rodzaj ucieczki w intensywny, być może hedonistyczny tryb życia, jako sposób radzenia sobie z cierpieniem lub zagłuszania go. Powtarzające się błaganie "Przestań mnie już szukać, proszę przestań szukać" wyraża desperacką potrzebę odcięcia się od przeszłości i zerwania więzi z osobą, która zadała ból, aby móc wreszcie znaleźć spokój.

W pierwszej zwrotce Young Multi rozwija te motywy, wskazując na wewnętrzny konflikt. Mówi: "błagam przestań szukać mnie, bo samemu będzie lżej", co wskazuje na przekonanie, że samotność jest mniej bolesna niż kontynuowanie wyniszczającej relacji. Przyznaje, że "Przestałem wierzyć, że to sen" – ból jest realny i nie da się go zignorować. Mimo prób uspokojenia siebie ("Jest mi dobrze, łapię wdech"), wciąż mierzy się z konsekwencjami zerwania, zauważając, że dawna ukochana "Na ulicy udasz, że mnie nie znasz i że mnie skreślasz". Nawet piękno tej osoby ("I chociaż kurwa jesteś piękna") nie jest w stanie zagłuszyć głosu rozsądku, który mówi "nie", choć serce wciąż tęskni ("lecz tracę sen"). Multi jest świadomy, że "chociaż chciałbym to od nowa, to nie mamy żadnych szans by było dobrze nam", co świadczy o bolesnej, ale koniecznej akceptacji końca i braku możliwości powrotu do tego, co było.

Z kolei zwrotka White’a 2115 wnosi do utworu inną perspektywę, bardziej cyniczną i zniuansowaną. White przedstawia siebie jako osobę, która "Wrzucam se na luz", ignorując powierzchowne uwagi ("Choć mi mówią żebym schudł"). Jego słowa "Po co ci jeden Łajcior, jak dzisiaj możesz mieć dwóch" czy "One patrzę się na brzuch, one tylko patrzą na to co jest pod nim" odzwierciedlają krytyczne spojrzenie na powierzchowność i materializm w relacjach, zwłaszcza w środowisku, w którym obraca się artysta. Sugeruje, że wiele osób zainteresowanych jest jedynie jego statusem lub korzyściami materialnymi, a nie prawdziwymi uczuciami. Charakterystyczne jest jego zdanie: "Jak chcesz wieczoru z gwiazdą to muzeum astronomii, a nie pierdolony backstage", które stanowi wyraźne odcięcie się od "groupies" i osób szukających sławy.

Pomimo tej twardej i zdystansowanej postawy, White 2115 ujawnia również swoją wrażliwość w wersie: "Jestem dużym chłopcem lecz łatwo złamać mi serce". Ten kontrast, na który zwracano uwagę w recenzjach albumu Toxic, gdzie recenzent z Rytmy.pl stwierdził, że trudno mu się nie zaśmiać, gdy White 2115, mający w swojej twórczości wiele odniesień do "suk" i "szmat", nagle nawija o łatwo łamliwym sercu, jest intrygujący. Sugeruje, że pod maską twardego rapera kryje się osoba, która doświadczyła bólu emocjonalnego i dlatego buduje wokół siebie mur. Jego sposób na "szczęście" to skoncentrowanie się na sukcesie materialnym: "Jedyne co kurwa chcę widzieć to jebane szczęście, tak wielkie jak siano co wpada mi miesięcznie". To zdanie może być interpretowane jako obrona przed ponownym zranieniem – jeśli miłość zawiodła, pieniądze stają się substytutem lub przynajmniej gwarancją pewnego rodzaju komfortu i bezpieczeństwa.

Toxic Luv to utwór, który doskonale oddaje złożoność współczesnych relacji, w których obok autentycznych emocji często pojawia się kalkulacja, rozczarowanie i potrzeba obrony przed dalszym zranieniem. Współpraca Young Multiego i White’a 2115, którzy już wcześniej mieli okazję nagrywać wspólnie (na przykład w utworze "Kimś" z 2017 roku czy "Teraz albo nigdy" z 2022 roku), ukazuje ich dojrzałość artystyczną i zdolność do eksplorowania trudnych tematów. Piosenka, będąc jednym z singli promujących album Toxic, jest przykładem ewolucji Young Multiego jako artysty, który, jak zauważył recenzent z Rytmy.pl, przeszedł imponującą drogę od wczesnych wydawnictw do bardziej dopracowanych i melodyjnych kompozycji, takich jak te z albumu Toxic. Całość tworzy gorzką, ale szczerą opowieść o końcu miłości i próbie odnalezienia siebie w świecie, który bywa równie piękny, co toksyczny.