Interpretacja utworu "Who Are You" The Who zagłębia się w głąb egzystencjalnych rozterek, sławy i osobistych zmagań, które nękały Pete'a Townshenda pod koniec lat 70. Utwór, który stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych hymnów zespołu, jest właściwie autobiograficzną opowieścią o nocy spędzonej na piciu i wynikających z niej przemyśleniach.

Powtarzające się pytanie "Who are you?" stanowi centralny punkt utworu, symbolizując nie tylko poszukiwanie tożsamości w kontekście zmieniającego się świata rocka – w obliczu nadejścia punka – ale także wewnętrzne kwestionowanie własnego „ja” przez Townshenda. To nie tylko zapytanie do drugiej osoby, ale przede wszystkim do samego siebie, próbującego odnaleźć się w chaosie życia gwiazdy rocka. Tekst piosenki rozpoczyna się od obrazu: "I woke up in a Soho doorway / A policeman knew my name". Ten moment został zainspirowany prawdziwym wydarzeniem, kiedy Pete Townshend, po spotkaniu i wspólnym piciu ze Steve'em Jonesem i Paulem Cookiem z Sex Pistols (po 13-godzinnym, wyczerpującym spotkaniu z menadżerem Allenem Kleinem), został znaleziony w drzwiach kamienicy w Soho. Policjant rozpoznał go i pozwolił mu odejść, jeśli tylko będzie w stanie samodzielnie wstać i odejść. To zdarzenie doskonale oddaje dwuznaczność sławy – bycie rozpoznawanym przez stróża prawa, ale jednocześnie otrzymanie „specjalnego traktowania” ze względu na swój status.

Wersy "I staggered back to the underground / And the breeze blew back my hair / I remember throwin' punches around / And preachin' from my chair" sugerują kontynuację chaotycznej nocy, prawdopodobnie pełnej alkoholu, agresji i pijackich wynurzeń. Steve Jones z Sex Pistols wspominał, że Townshend tej nocy był bardzo pijany i ciągle pytał "Who the fuck are you?" Roger Daltrey, włączając do tekstu to przekleństwo, nadał piosence jeszcze większą agresję i desperację, co Townshend uznał za ulepszenie jego nihilstycznego tekstu.

Kolejne wersy "I took the tube back out of town / Back to the Rollin' Pin / I felt a little like a dying clown / With a streak of Rin Tin Tin" to kolejne ciekawe odniesienia. "The Rollin' Pin" nie odnosi się do konkretnego klubu, ale raczej do domu Townshenda lub metaforycznego schronienia. Obraz "dying clown" (umierającego klauna) jest wzruszający i odzwierciedla zmęczenie i smutek artysty, który czuje, że jego rola – bycia rockowym showmanem – staje się wyczerpująca. „Streak of Rin Tin Tin” to nawiązanie do słynnego psa aktora, symbolizującego lojalność lub heroizm, co może sugerować tęsknotę za prostotą lub ironiczną konstatację absurdu własnej pozycji.

Ostatnie strofy, "I stretched back and I hiccoughed / And looked back on my busy day / Eleven hours in the Tin Pan / God, there's got to be another way", ujawniają głębokie zmęczenie i frustrację Pete'a Townshenda przemysłem muzycznym. "Tin Pan" to odniesienie do Denmark Street w Londynie, znanej jako londyńska "Tin Pan Alley", gdzie mieściło się wiele wydawnictw muzycznych i biur kompozytorów. Jedenaście godzin spędzonych na spotkaniu w sprawie tantiem z Allenem Kleinem to dosłowne odzwierciedlenie ciężkiej pracy i obciążeń, jakie wiązały się z karierą w Who. Krzyknąć „God, there's got to be another way” to wołanie o ucieczkę od tego cyklu, o znalezienie sensu poza wyczerpującą rutyną rock and rolla.

Piosenka "Who Are You" to ostatni album The Who nagrany z udziałem perkusisty Keitha Moona, który zmarł trzy tygodnie po jego wydaniu. Na okładce albumu Moon siedzi na krześle z napisem "Not to be taken away" (Nie zabierać), co po jego nagłej śmierci nabrało niepokojąco proroczego znaczenia. Stan Moona w tamtym czasie był trudny; zmagał się z uzależnieniami, co wpływało na jego występy w studiu. Roger Daltrey przyznał, że ten utwór zawsze przypomina mu o Keithu Moonie. Sam Townshend otwarcie mówił o swoim własnym alkoholizmie, przyznając, że pił około trzech butelek brandy dziennie w szczytowym momencie, a "Who Are You" stanowi odzwierciedlenie jego frustracji i rozczarowania życiem w The Who.

Utwór, wydany w 1978 roku, stał się jednym z największych przebojów The Who w Ameryce Północnej i jedną z ich sztandarowych piosenek na koncertach. Co ciekawe, na pianinie zagrał Rod Argent z zespołów The Zombies i Argent. Piosenka zyskała także drugie życie, stając się tematem przewodnim popularnego serialu "CSI: Crime Scene Investigation", co tylko umocniło jej kultowy status. "Who Are You" to intymny portret artysty u szczytu sławy, zmagającego się z własną tożsamością, presją przemysłu i cienką granicą między osobistym cierpieniem a publicznym wizerunkiem. Jest to świadectwo tego, jak Townshend potrafił przekuć rozczarowanie w swoją sztukę, tworząc jednocześnie dzieło, które rezonuje z uniwersalnymi pytaniami o sens i przynależność.