Interpretacja Doing It To Death - The Kills

"Doing It To Death" The Kills to utwór, który w swojej esencji jest refleksją nad nadmiarem, autodestrukcją i nieuchronnością podążania wybraną ścieżką, nawet jeśli jest ona zgubna. Piosenka, będąca singlem otwierającym piąty album studyjny zespołu, Ash & Ice, wydany 3 czerwca 2016 roku, od razu nadaje ton całemu wydawnictwu. Jamie Hince, gitarzysta The Kills, w jednym z wywiadów potwierdził, że utwór opowiada o "nieustannej pogoni za przyjemnościami", o imprezowaniu i uzależnieniach, o "zabawie do tego stopnia, że staje się nudna", a nawet o tym, że "im wyżej się wznosisz, tym niżej spadasz". To gorzkie świadectwo hedonizmu, które staje się pułapką, podkreślone jest przez muzyczny minimalizm i ponury, ale dopracowany nastrój.

Pierwsze wersy – "Baby save it, we're wasted / I know we gotta slow it down / But when the waves come, you face them / And you know we can't stop it now" – natychmiast wprowadzają słuchacza w stan odurzenia i świadomej bezsilności. Podmiot liryczny i jego partner są wplątani w cykl, z którego zdają sobie sprawę, że powinni się wycofać, ale fala pociąga ich dalej. To walka między pragnieniem kontroli a podporządkowaniem się impulsom, które są zbyt silne, by je powstrzymać. Fraza "Heads up, we're in a dead club" może sugerować zarówno fizyczne wyczerpanie w klubie, który jest "martwy" w sensie braku życia lub końca imprezy, jak i bardziej metaforyczne odniesienie do mentalnego bądź duchowego znużenia towarzyszącego ciągłemu poszukiwaniu wrażeń.

Centralnym punktem refrenu i całego utworu jest powtarzające się "We're doing it to death" oraz enigmatyczne "Double sixing it, night after night". Wyrażenie "doing it to death" zazwyczaj oznacza doprowadzenie czegoś do skrajności, aż stanie się to nudne, wyczerpujące lub autodestrukcyjne. Z kolei "double sixing it" to termin z gier w kości. Jamie Hince wyjaśnił, że "kiedy rzucasz podwójną szóstkę, musisz rzucać jeszcze raz. Więc możesz wygrywać, ale musisz kontynuować. Nie mógłbyś przestać, nawet gdybyś chciał". Sugeruje to nieustanny, przymusowy cykl działania, nawet jeśli jest on niebezpieczny, a każda wygrana jedynie napędza dalsze ryzyko i niekończącą się gonitwę. Niektórzy interpretowali "double sixing it" jako metaforę kopania sobie grobu (sześć stóp pod ziemią), co potęguje poczucie nieuchronnego upadku. Teksty, które Alison Mosshart często dopracowuje tuż przed nagraniem, są pełne tej brutalnej szczerości.

W drugiej zwrotce piosenki, "Baby lately the plans we're making / Are the shape of things that never come / Hold your horses, the light's up / Can't feel it coming back around", pojawia się motyw niespełnionych obietnic i ulotności przyszłości. Plany, które nigdy się nie materializują, odzwierciedlają brak stabilności i konsekwencji w życiu, które jest zdominowane przez niekończącą się noc. "Listen up, it's picking up / Put your hands up / And do your kicksy and lipsy / Your times up, we're hanging up" brzmi jak paradoksalne wezwanie do dalszej zabawy w obliczu końca. Może to być odniesienie do ostatnich podrygów energii, nim wszystko się skończy, podkreślając beznadziejny urok ucieczki od rzeczywistości.

Piosenka "Doing It To Death" została wydana w marcu 2016 roku jako pierwszy singiel z albumu Ash & Ice. Album ten powstał w pięcioletniej przerwie po poprzednim wydawnictwie zespołu, Blood Pressures. Okres ten był trudny dla Jamie'ego Hince'a, który musiał ponownie uczyć się gry na gitarze po urazie palca. Co ciekawe, Hince stwierdził, że dzięki tej kontuzji jego styl gry się poprawił i riff do "Doing It To Death" nigdy by nie powstał, gdyby nie musiał grać w inny sposób, skupiając się na pojedynczych nutach zamiast akordach. Album Ash & Ice charakteryzuje się bardziej elektronicznym brzmieniem, z większym wykorzystaniem syntezatorów i automatów perkusyjnych, częściowo wynikającym z adaptacji do kontuzji Hince'a. Tytuł albumu również odzwierciedla tematykę piosenki, nawiązując do sceny, którą Hince zaobserwował w barze: ludzie strzepujący popiół do szklanki z lodem, co symbolizuje brudny urok przyjemności.

"Doing It To Death" jest więc nie tylko energetycznym, tanecznym utworem, ale i opowieścią o konsekwencjach niekontrolowanej pogoni za doznaniami. To pieśń o zatraceniu się w cyklu zabawy, która staje się męczącym przymusem, prowadzącym do wyczerpania i pustki. Pomimo mrocznego przesłania, utwór emanuje charyzmą i intensywnością, charakterystyczną dla The Kills, ukazując duet Mosshart i Hince w ich najlepszym, surowym, ale uwodzicielskim stylu.