Interpretacja Bijatyka 24 Lutego - Szanty

Fragment tekstu piosenki:

Znów bijatyka (no!)
Znów bijatyka (no!)
Bijatyka cały dzień.
Razem Bracia, aż po zmierzch.

O czym jest piosenka Bijatyka 24 Lutego? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Szant

Pieśń „Bijatyka 24 Lutego” to jedna z najbardziej rozpoznawalnych i energicznych szant w polskim repertuarze morskim, która porywa publiczność na festiwalach i spotkaniach żeglarskich, stając się hymnem jedności. Utwór opowiada o zaciętej bitwie morskiej, pełnej heroizmu i braterskiego wsparcia, oddając ducha dawnych zmagań na morzu.

Tekst piosenki, którego polska wersja została napisana przez Janusza Sikorskiego, członka zespołu Stare Dzwony, czerpie z bogatej tradycji angielskich pieśni morskich. Jest to swego rodzaju skrócona kompilacja kilku marynarskich utworów opiewających zwycięstwa angielskich okrętów nad śródziemnomorskimi piratami. Choć tytułowa data „24 lutego” wrosła w świadomość słuchaczy, pierwotne wydarzenie, które stanowi kanwę szanty, rozegrało się w rzeczywistości 9 lub 29 grudnia 1660 roku. Była to potyczka angielska okrętu „Mary Rose” (wyposażonego w 48 dział), dowodzonego przez kapitana Johna Kempthorna, z siedmioma algierskimi jednostkami. Brytyjski okręt wyszedł z bitwy zwycięsko, mimo utraty masztu, a kapitan otrzymał tytuł szlachecki za odwagę i brawurową akcję. Ciekawostką jest, że 24 lutego jest nieoficjalnym dniem angielskiej Royal Navy.

Sama pieśń rozpoczyna się od sugestywnego obrazu porannej, zrzedłej mgły, z której wyłania się zagrożenie – „siedem uzbrojonych kryp, turecki niosły znak”. Ten fragment od razu wprowadza słuchacza w napiętą atmosferę zbliżającego się konfliktu. Określenie „turecki niosły znak” wyraźnie wskazuje na przeciwnika, jakim byli ówcześni korsarze barbarescy, działający pod egidą Imperium Osmańskiego, często z portów takich jak Algier. W tekście pojawiają się również imiona wrogich jednostek lub ich kapitanów: „Goździk Li” i „Róży Pąk”. Choć nie ma bezpośrednich historycznych odpowiedników tych nazw w kontekście bitwy z 1660 roku, służą one do personifikacji zagrożenia, czyniąc bitwę bardziej namacalną i dramatyczną. „Z Algieru Pasza wysłał go, Aby nam upuścić krwi” – ten wers podkreśla drapieżne intencje napastników i wagę stawki w nadchodzącej walce.

Centralnym elementem utworu jest dynamiczny i powtarzalny refren:
Znów bijatyka (no!)
Znów bijatyka (no!)
Bijatyka cały dzień.
I porąbany dzień,
I porąbany łeb.
Razem Bracia, aż po zmierzch.

Ten refren, powtarzany z rosnącą intensywnością, stanowi esencję szanty fałowej lub pompowej – pieśni pracy, której rytm miał synchronizować wysiłek marynarzy przy ciężkich pracach na pokładzie. Okrzyki „no!” wzmacniają to wezwanie do zbiorowego działania i determinacji. Wyrażenia „porąbany dzień” i „porąbany łeb” doskonale oddają brutalność i bezwzględność morskiego starcia, gdzie walka wręcz była codziennością, a rany i śmierć wpisane w zawód marynarza. Jednocześnie pojawia się tu silny motyw braterstwa – „Razem Bracia, aż po zmierzch” – podkreślający solidarność załogi w obliczu śmiertelnego zagrożenia. Ta wspólna walka o przetrwanie, ramię w ramię, aż do zmroku, jest kluczową wartością w życiu marynarza i stanowi jeden z najbardziej poruszających elementów utworu.

Kolejne zwrotki opisują przebieg bitwy. Pierwszy z wrogich statków, „Goździk Li”, próbuje podejść do angielskiej jednostki. Następnie pojawia się „Róży Pąk”, który zostaje szybko zatopiony dzięki skutecznemu ogniowi angielskich dział – „Plunęliśmy ze wszystkich rur, Bardzo szybko szedł na dno”. To obrazuje skuteczność i zdecydowanie obrońców. Ostatnia zwrotka podsumowuje wynik starcia: „W naszych rękach dwa i dwa na dnie, cała reszta zwiała gdzieś”. Zwycięstwo jest pełne, przeciwnik został pokonany, część statków zniszczona, a jeden zdobyty jako łup wojenny, który zostaje zabrany „Na Starej Anglii brzeg”. Ta ostatnia linijka nie tylko wieńczy narrację bitwy, ale także symbolicznie podkreśla triumf i powrót do ojczyzny po odniesionym zwycięstwie.

„Bijatyka 24 Lutego” to nie tylko opowieść o heroicznej bitwie, ale także pieśń o woli walki, odwadze i sile wspólnoty w obliczu przeciwności losu. Jej energiczny rytm i prosty, ale dosadny język sprawiają, że jest łatwa do śpiewania i zapada w pamięć. Utwór ten na stałe wpisał się w polską kulturę szantową i jest chętnie wykonywany przez liczne zespoły, takie jak wspomniane Stare Dzwony, EKT Gdynia, Ryczące Dwudziestki, Mechanicy Shanty, Perły i Łotry czy Trzy Majtki, a także Roman Roczeń. Jej popularność sprawia, że na festiwalach szantowych na dźwięk pierwszych akordów publiczność natychmiast przyłącza się do śpiewu, tworząc niezapomnianą atmosferę wspólnej, morskiej przygody. Silny, marszowy charakter szanty sprawia, że często wykorzystuje się w niej bębny lub inne instrumenty perkusyjne, aby podkreślić wyraźny rytm, który dodatkowo potęguje wrażenie morskiej bitwy i pracy na pokładzie. Pieśń ta, poprzez swoją historię i wykonanie, stanowi żywy pomnik dawnych morskich dziejów, przypominając o trudach i chwale żeglarskiego życia.

12 września 2025
2

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top