Fragment tekstu piosenki:
Там, где нас нет, горит невиданный рассвет.
Где нас нет - море и рубиновый закат.
Где нас нет - лес, как Малахитовый браслет.
Где нас нет, на Лебединых островах.
Там, где нас нет, горит невиданный рассвет.
Где нас нет - море и рубиновый закат.
Где нас нет - лес, как Малахитовый браслет.
Где нас нет, на Лебединых островах.
Piosenka "Где нас нет" Oxxxymirona to przejmująca i wielowymiarowa ballada rapowa z albumu Горгород z 2015 roku, która, choć może wydawać się niezależna, idealnie wpisuje się w dystopijną narrację całego projektu. Utwór ten stanowi głęboką krytykę społeczną, ukazując, jak oczekiwania i osądy otoczenia potrafią zniszczyć indywidualność i marzenia, prowadząc do tragedii.
Centralnym motywem utworu jest bolesna prawda zawarta w refrenie: "Tam, gdzie nas nie ma, pali się nieznany świt. Gdzie nas nie ma – morze i rubinowy zachód słońca. Gdzie nas nie ma – las, jak malachitowa bransoleta. Gdzie nas nie ma, na Łabędzich Wyspach". Ten idylliczny obraz to nic innego jak idealizowana utopia, miejsce ucieczki, gdzie panuje miłosierdzie i sielanka, ale które pozostaje poza zasięgiem bohaterów – jest tam, gdzie nas nie ma. Przesłanie to można sprowadzić do gorzkiego powiedzenia "Dobrze tam, gdzie nas nie ma", sugerującego brak nadziei na poprawę obecnego życia i bezsensowność dążenia do przodu.
Oxxxymiron przedstawia dwie równoległe historie, które nie są opowiadane z perspektywy samych bohaterów, lecz poprzez fragmenty cytatów, osądów i komentarzy ich otoczenia – rodziców, rówieśników, społeczeństwa. Ten "chór głosów" bezlitośnie ocenia, narzuca presję i ostatecznie łamie młodych ludzi.
Pierwszy bohater, często utożsamiany z Markiem z Горгорода, to młody chłopak, który od dzieciństwa spotyka się z surową krytyką rodziców: "No, wytrzyj łzy! To co innego ich syn, od razu widać, że to lider. Słyszysz, jeśli spytają, to nic nie widziałeś. A on cały w ojca, nic z niego nie wyjdzie". Jest piętnowany za swoją inność i brak przystosowania: "Wasze dziecko jest zamknięte w sobie i nie dogaduje się z kolektywem". Społeczność podsyca jego poczucie niższości, wytykając mu bójki i rzucając obelgi: "Tylko spójrz na siebie: tu podbite oko, tam siniak. Chuligan, wstyd. Jak śmiałeś, kim się stałeś?". Jego intelekt i fantazja są tłamszone przez prozę życia: "Mój? Tak, wszystko w obłokach, jak w dzieciństwie, unosi się. Niczym nie jesteś lepszy od innych, cudów nie ma. Z nią, bez szans, przecież on straszydło z wyglądu! Czemu tak mądrzysz się, suko, ty, co, pedale?!". Te ostre słowa odzwierciedlają brutalność i konformizm środowiska. W efekcie presji i braku perspektyw, bohater ucieka w narkotyki, co prowadzi go do więzienia ("Na, zrób parę buchów – ściany polecą. Co, spoko, po sześćdziesiąt", "Mów, gdzie wziąłeś? Na ukos! Kary". Po wyjściu z więzienia boryka się z bezrobociem i alkoholizmem, a życie go złamało: "Jak wyszedł i każde lato chla. Żałujemy, ale nadal nie mamy wakatów. Jaki byłeś niewdzięczny, tak mi życie złamałeś".
Druga historia dotyczy młodej kobiety, najprawdopodobniej Alicji z Горгорода, pochodzącej z zamożnej rodziny, która również jest ofiarą nieustającej presji. Rodzice skupiają się na jej edukacji i wizerunku: "Twoim celem jest wyciśnięcie wszystkiego z jej procesu nauczania. Jedziemy do Genewy na miesiąc, nie żałujcie ich, profesorze! Młodsza będzie pięknością, a ta, tak, na dodatek". W jej otoczeniu panuje hipokryzja i moralny upadek: "Zawracał sobie głowę, chociażby, dzwonić do swoich dziwek przy dzieciach! Dlaczego o ojcu mówią, że to władczy socjopata?". Podobnie jak Mark, ona również wpada w nałóg narkotykowy ("Zjedz je, dodasz szarej rutynie kolorów, odcieni"), co skutkuje wysłaniem jej do "ekskluzywnego centrum rehabilitacyjnego". Nawet w tej bogatej rodzinie moralność jest wypaczona – zamiast gratulacji matka mówi, by córka wysłała coś skromniejszego, co stanowi odwrócone odbicie pragnienia "większego splendoru" biedniejszych, wskazując na fałsz wartości obu środowisk.
Oxxxymiron, poprzez te fragmenty, kreuje obraz społeczeństwa, gdzie ludzie są jak wilki dla siebie nawzajem ("Человек человеку волк"). Nie ma miejsca na prawdziwe zrozumienie czy współczucie. Zamiast tego dominuje osąd, pogarda i nieustanne dążenie do narzucenia swojej woli innym. Utopia z refrenu jest więc jedynie sferą marzeń i niespełnionych pragnień, do której bohaterowie nigdy nie dotrą. Nawet złocone miasto, o którym wspomina, może symbolizować ostateczną ucieczkę, czyli śmierć. Utwór, wydany na albumie koncepcyjnym, gdzie Mark to poeta i idealista, a Mira (postaci zbliżonej do Alicji) córka wpływowego urzędnika, wzmacnia narrację o bezwzględności systemu i społeczeństwa, które niszczy jednostki niezależnie od ich pochodzenia.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?