Interpretacja Może to nie ja - Oskar Cyms

Fragment tekstu piosenki:

A może to nie ja
i niepotrzebnie tracę czas
po chwili zapomnę że kiedyś nam przyszło się znać
A może to nie tak

O czym jest piosenka Może to nie ja? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Oskara Cymsa

Piosenka "Może to nie ja" Oskara Cymsa to emocjonalny zapis wewnętrznych zmagań w obliczu rozpadającego się związku. Utwór, wydany 16 listopada 2023 roku, znalazł się na debiutanckim albumie artysty zatytułowanym "Nigdy wcześniej", który miał premierę dzień później, 17 listopada 2023 roku. Na płycie znajduje się 11 utworów utrzymanych w popowym klimacie, a Oskar Cyms pracował nad nią z popularną ekipą producencką Hotel Torino. Piosenka odzwierciedla dojrzewanie artystyczne Cymsa, który, jak sam wspominał w wywiadach, bardzo czekał na wydanie albumu i nigdy wcześniej nie był tak szczęśliwy.

Tekst rozpoczyna się od poczucia ulgi i dystansu wobec przeszłych problemów: „Nie dogania mnie noc / i niczego nie braknie”. Jednak ta pozorna swoboda szybko ustępuje miejsca głębokim wątpliwościom. Podmiot liryczny przyznaje, że „już nie wie gdzie są pozostałe myśli, które miały mnie przekonać”, co sugeruje zmęczenie próbami ratowania relacji i utratę wiary w jej powodzenie. Zapowiedź rozmowy „za rok – na poważnie” brzmi jak odroczenie nieuchronnego, pełne rezygnacji i braku nadziei na pozytywne rozwiązanie. Sformułowanie „nie wiem co by mogło mnie przekonać” podkreśla ostateczną niechęć do dalszych starań.

Refren utworu to serce tej opowieści. Powtarzające się pytanie „A może to nie ja / i niepotrzebnie tracę czas” staje się centralnym motywem, wyrażającym głębokie poczucie nieadekwatności lub niezgodności w związku. Podmiot liryczny zastanawia się, czy jest winny niepowodzenia i czy nie marnuje swojego czasu na coś, co z góry skazane jest na porażkę. Próba ucieczki od bólu manifestuje się w pragnieniu „po chwili zapomnę że kiedyś nam przyszło się znać” oraz iluzorycznej nadziei „zamknę oczy zniknie ślad”. Jednak natychmiastowe zderzenie z rzeczywistością przychodzi w słowach: „Trudno zapomnieć że kiedyś nam przyszło się znać”. To właśnie ta sprzeczność między pragnieniem zapomnienia a niemożnością wymazania wspólnej historii nadaje piosence melancholijny i autentyczny ton. Pomimo prób odcięcia się, świadomość dawnej bliskości pozostaje bolesnym brzemieniem.

W drugiej zwrotce pojawia się obraz załamania i krytyki: „Wszystko leci mi z rąk / nic nie robię poprawnie / nie ma wstydu za grosz / tak mówisz dzień za dniem”. Te słowa ukazują destrukcyjny wpływ relacji na samoocenę podmiotu lirycznego, który czuje się nieustannie oceniany i deprecjonowany. Ironią jest pytanie „to czemu wciąż próbujesz to ratować”, które obnaża filarne fundamenty związku – skoro druga strona widzi tyle wad, dlaczego nadal podejmuje próby jego utrzymania? To zdanie sugeruje bezsens dalszych zmagań i podkreśla, jak bardzo podmiot liryczny czuje się niezrozumiany i niesprawiedliwie traktowany. Piosenka, której współautorami są m.in. Carla Fernandes, Marissa i Patryk Kumór, jest przykładem głębokiej introspekcji i wrażliwości artystycznej Oskara Cymsa. Cyms, który zaczynał swoją karierę od wrzucania coverów do sieci i występów na ulicy, a później zdobył popularność dzięki utworom takim jak "My Girl" (znanemu z filmu "365 dni") czy "Daj mi znać", zyskał uznanie za swoją autentyczność i emocjonalność. W wywiadach podkreślał, że zawsze zależało mu na tym, aby jego utwory "płynęły prosto z serducha". "Może to nie ja" idealnie wpisuje się w ten nurt, ukazując artystę w szczerej refleksji nad trudnymi aspektami miłości i rozstań.

23 września 2025
2

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top