Utwór "So Many Bitches" autorstwa Omelly'ego to bezpardonowa i wyrazista ekspresja stylu życia, który charakteryzuje się hipermaskulinizmem, promiskuityzmem i jawnym materializmem, głęboko zakorzeniona w estetyce ulicznego rapu z Filadelfii. Omelly, bliski kuzyn Meek Milla i artysta związany z jego wytwórnią Dream Chasers Records, dostarcza słuchaczom obraz świata, w którym dominują szybkie podboje, bogactwo i brak emocjonalnego zaangażowania.

Od samego początku, refren nadaje ton całemu utworowi, podkreślając ekstremalny promiskuityzm rapera: "I fucked like fifteen bitches in thirteen days / I got so many bitches in some many ways". To manifestacja męskiej dominacji i seksualnej swobody, gdzie kobiety są przedstawiane jako łatwo dostępne obiekty, z którymi Omelly nawiązuje jedynie fizyczne relacje. Wyrażenie "I beat the brakes off that pussy she be calling for days / I don't answer for nothing I'm too stuck in my ways" dodatkowo wzmacnia obraz dystansu i braku chęci do budowania jakichkolwiek głębszych więzi, prezentując artystę jako niezależnego i skupionego wyłącznie na swoich własnych zasadach.

W pierwszej zwrotce Omelly kontynuuje swój chwalipięcki ton, porównując swoje liczne podboje do "running back'a" przebiegającego przez obronę, co jest symbolicznym odniesieniem do jego skuteczności w "zdobywaniu" kobiet. Linia "AP all gold all talking hundred racks" wyraźnie wskazuje na związek między jego sukcesem seksualnym a materialnym, gdzie drogie zegarki i stosy gotówki są dowodem na jego status. W 2014 roku, w wywiadzie dla XXL Mag, Omelly opisał swój styl jako "raw" (surowy) i "street music", podkreślając, że jego teksty są freestyle'owane i odzwierciedlają jego codzienne życie, szczególnie to z południowej i północnej Filadelfii. "So Many Bitches" pochodzi z jego mixtape'u Gunz And Butter: My Life Story, wydanego 9 września 2014 roku, co umiejscawia ten utwór w okresie, gdy Omelly aktywnie reprezentował uliczną kulturę i ethos Dream Chasers.

Druga zwrotka dalej eksploruje te motywy, gdzie Omelly z dumą deklaruje: "I can fuck any ho I want, cause fuck it we rich nigga". To nie tylko oświadczenie o jego swobodzie, ale także komentarz na temat tego, jak bogactwo otwiera mu drzwi do kolejnych podbojów. Interesującym elementem jest również wzmianka o lojalności wobec przyjaciół: "Got my man on her best friend, I'm like fuck it let's switch nigga", co wskazuje na kolektywne podejście do życia i hedonizmu w jego kręgu. Jednocześnie raper wyraźnie odrzuca wszelkie próby romantycznego zaangażowania: "She asked me do I love her, are you cool I fucked with you", co ponownie podkreśla jego dystans i przedmiotowe traktowanie kobiet. Omelly wspomina także o swojej niechęci do wydawania pieniędzy na kobiety: "So I ain't got guap for these bitches / My clock don't stop for these bitches", co dodatkowo cementuje jego wizerunek jako osoby skupionej na hustle'u i karierze, a nie na związkach.

W kontekście jego twórczości, Omelly konsekwentnie buduje wizerunek "ulicznego gościa przede wszystkim" i "prawdziwego gracza", który nie owija w bawełnę. Ten utwór doskonale wpisuje się w ten wizerunek, prezentując nieugiętą, niemal brutalną szczerość w opisywaniu swojego stylu życia. Chociaż teksty mogą być postrzegane jako kontrowersyjne ze względu na ich mizoginiczny wydźwięk, stanowią one autentyczny wyraz pewnej subkultury hip-hopowej, która gloryfikuje pieniądze, władzę i swobodę seksualną, często z pominięciem głębszych emocji. "So Many Bitches" to surowy portret rzeczywistości widzianej oczami rapera, który świadomie dystansuje się od konwencjonalnych relacji, stawiając na pierwszym miejscu swój status i niezależność.