Sextape Sobla z gościnnym udziałem Okiego to utwór, który zadebiutował 3 października 2023 roku jako jeden z dwóch singli zapowiadających trzeci pełnowymiarowy album studyjny Sobla, zatytułowany W ZWIĄZKU Z MUZYKĄ. Piosenka, utrzymana w klimacie polskiego rapu, od razu wpisuje się w nurt odważnych i prowokacyjnych narracji, eksplorując granice intymności, pożądania oraz chęć uwieczniania prywatnych chwil. Muzycznie za produkcję odpowiadają Magiera, Deemz i PSR.

Utwór rozpoczyna się refrenem, który doskonale oddaje atmosferę intensywnych wrażeń: "Wyjebało mi łeb i wyjebało korki / Buja się budynek, ej, bujają się ziomki". Te słowa symbolizują utratę kontroli, szaloną zabawę i euforyczne uniesienie, które ogarnia zarówno artystę, jak i jego otoczenie. Fraza "in my white tee" sugeruje swobodę i pewność siebie, podczas gdy "Da-dała mi majtki, uuu, to dałem jej bukiet" może być interpretowana jako symboliczna wymiana intymnych gestów lub casualowe podejście do relacji, gdzie pożądanie spotyka się z pozornym romantyzmem.

W pierwszej zwrotce artyści bezpośrednio nawiązują do tytułowego tematu, opisując przygotowania do nagrania: "Wyciągnąłem statyw i wybrałem kamerę / Mój stary, dobry VHS". Użycie starego magnetowidu VHS dodaje scenie nieco nostalgicznego, surowego charakteru, kontrastując z wszechobecnością nowoczesnych technologii. Partnerka, domagająca się "pikseli" i "szczegółów", podkreśla potrzebę perfekcji i wrażeń wizualnych, akcentując rolę odpowiedniego "światła i muzyki" w tworzeniu atmosfery. Wers "Akurat nagrałem numerek (ej) i zaraz wykręcę numerek (ej)" to sprytna gra słów, łącząca proces twórczy rapera z aktem seksualnym, sugerując ich wzajemne przenikanie się w życiu artysty.

Druga część utworu, zatytułowana "CZĘŚĆ DRUGA", kontynuuje motyw priorytetów. Gdy "Baby mówi do mnie, że chce nagrać sextape", raper odpowiada, że skończy pisać "barsy", a ona "będziesz miała soundtrack". To wyraźnie pokazuje, że jego pasja do tworzenia muzyki jest równie silna, jeśli nie silniejsza, niż dążenie do natychmiastowej intymności. Mówi o dążeniu do sukcesu finansowego – "Nie mogłem się doczekać, kiedy zrobię sześć zer / Zaraz, suko, żyję lavish, żyję trapstar" – co jest typowe dla gatunku trap, gdzie pieniądze i luksusowy styl życia są kluczowymi elementami tożsamości.

Ciekawym wtrąceniem jest wers: "Problemy z liniami mam jak Wersow". Jest to odniesienie do znanej polskiej influencerki Wersow (Weroniki Sowy), która mierzyła się z kontrowersjami dotyczącymi kradzieży projektów graficznych, co mogło być interpretowane jako "problemy z liniami" lub z oryginalnością treści. W kontekście utworu, linijka ta może być żartobliwym nawiązaniem do trudności z tworzeniem tekstów lub po prostu grą słów, dodającą współczesny smaczek. Mimo chęci nagrania "sextape'u", raper podkreśla swoje oddanie sztuce: "Z każdym nowym projektem chcę gonić postęp / Dlatego jedyne, czym strzelę, lala, to wersem / Bo muszę ćwiczyć linijki". Wskazuje to na jego zaangażowanie w doskonalenie warsztatu i ewolucję artystyczną.

Ostatnia zwrotka rzuca światło na bardziej bezpardonowe aspekty relacji i pożądania. Oki i Sobel zachęcają partnerkę do uwolnienia się, mówiąc: "Pokaż, jak kochasz, rób to tak jak te z ekranu / Bez ludzi, bez gaci, bez pardonu, bez rabanu". Ten fragment eksponuje dążenie do intensywnej, nieskrępowanej seksualności, zacierającej granice między fantazją a rzeczywistością. Tekst wspomina również o "sześciu groupies i z napisem sex, sex, sex hoodie" oraz o kobietach, które "chcą być z nami" "Od kiedy robię papier", co odnosi się do typowego dla sceny hip-hopowej zjawiska, gdzie sukces i bogactwo przyciągają zainteresowanie. To podkreśla hedonistyczny styl życia i świadomość wpływu sławy na relacje.

Ogólnie rzecz biorąc, "Sextape" Sobla i Okiego to dynamiczny utwór, który łączy w sobie motywy intensywnej zabawy, otwartej seksualności i artystycznej ambicji. Przedstawia obraz rapera, który z jednej strony ulega pokusom życia w blasku fleszy, z drugiej zaś pozostaje głęboko zaangażowany w swój rozwój twórczy. Kolokwialny język i dosadne metafory, choć przez niektórych recenzentów uznane za "przedmiotowe podejście do kobiet", są charakterystyczne dla gatunku i pozwalają artystom na śmiałe wyrażanie swoich myśli i fantazji, budując obraz bezkompromisowej pewności siebie i męskiego, hedonistycznego świata rapu.