Interpretacja To już są święta (Tańcząca choinka) - Marlena Drozdowska

Piosenka Marleny Drozdowskiej „To już są święta (Tańcząca choinka)” to utwór, który z niezwykłą prostotą i ciepłem oddaje esencję polskiego Bożego Narodzenia, stając się nieodłącznym elementem świątecznych playlist, szczególnie wśród najmłodszych odbiorców. Choć szczegółowe ciekawostki dotyczące procesu twórczego, czy też wywiady z artystką skupione bezpośrednio na tej konkretnej piosence, nie są szeroko dostępne w publicznych źródłach, sama kompozycja mówi wiele o uniwersalnym pięknie i magii tego wyjątkowego czasu.

Tekst rozpoczyna się od opisów typowych dla zimowej aury i oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia: „Kiedy śnieżynka z wiatrem przyleci, gdy mróz maluje wzory na szybie”. Te obrazy natury, zimowe i malownicze, natychmiast wprowadzają słuchacza w atmosferę chłodu na zewnątrz, kontrastującego z ciepłem domowego ogniska. Wers „popatrz przez okno może już świeci, pierwsza świąteczna gwiazdka na niebie” odwołuje się do głęboko zakorzenionej w polskiej tradycji symboliki pierwszej gwiazdki, która zwiastuje rozpoczęcie wigilijnej wieczerzy i nadejście świąt. To moment pełen nadziei i dziecięcej niecierpliwości, zwiastujący magiczne chwile.

Refren utworu to eksplozja radości i potwierdzenie długo wyczekiwanej chwili: „To już są święta, świąteczny czas, Święty Mikołaj będzie wśród nas. Spełni marzenia i wszystkie sny, Święty Mikołaj puka do drzwi...”. Postać Świętego Mikołaja, jako symbol hojności, dobroci i spełnienia najskrytszych pragnień, jest tutaj centralna. Przybycie Mikołaja to kulminacyjny punkt oczekiwań dzieci, obietnica prezentów i radości. Użycie słów „będzie wśród nas” i „puka do drzwi” sprawia, że Mikołaj staje się niemalże namacalną, bliską postacią, która wnosi do domu ciepło i magię. Piosenka podkreśla, że Boże Narodzenie to czas, w którym marzenia nabierają realnych kształtów, a dziecięca wiara w cuda jest nagradzana.

Druga zwrotka koncentruje się na jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli świąt – choince: „Śniegiem i szronem pomalowana, w łańcuchy, bombki pięknie ubrana”. Opis ten doskonale oddaje wizualny splendor świątecznego drzewka, które staje się centralnym punktem każdego domu. Jest to obraz klasyczny i ponadczasowy, przywołujący wspomnienia z dzieciństwa i tworzący poczucie bezpieczeństwa oraz tradycji. Następnie piosenka wprowadza element fantazji i magii: „W tę noc świąteczną w tę noc jedyną, Tańczy choinka raz w roku, zimą”. Tańcząca choinka to urocza personifikacja, która dodaje utworowi baśniowego charakteru. Sugeruje, że w tę jedyną w swoim rodzaju noc wszystko jest możliwe, a zwykłe przedmioty ożywają, by celebrować radość świąt. To podkreślenie niezwykłości i wyjątkowości wigilijnej nocy, która różni się od wszystkich innych.

Generalnie, utwór Marleny Drozdowskiej jest hymnem na cześć niewinności i magii Bożego Narodzenia. Przekazuje proste, ale głębokie przesłanie o radości, nadziei i spełnianiu marzeń, które są nierozerwalnie związane z tym okresem. Brak rozbudowanych, historycznych faktów na temat powstania piosenki nie umniejsza jej znaczenia; wręcz przeciwnie, pozwala jej wybrzmiewać jako ponadczasowa oda do świątecznej atmosfery, niezależnie od konkretnego kontekstu jej powstania. Jest to piosenka, która swoją lekkością i pozytywnym przesłaniem budzi uśmiech na twarzach i wprowadza w prawdziwie świąteczny nastrój, przypominając nam o tym, co w Świętach najważniejsze: wspólnym czasie, radości i wierze w dobro.