Fragment tekstu piosenki:
Prawda gorzka jak chwila słońca tu krótka
W Polsce sprzedaje się tylko godność i wódka
Prawda gorzka jak chwila słońca tu krótka
Sztampa, plagiaty, kiełbasa, disco i wódka
Prawda gorzka jak chwila słońca tu krótka
W Polsce sprzedaje się tylko godność i wódka
Prawda gorzka jak chwila słońca tu krótka
Sztampa, plagiaty, kiełbasa, disco i wódka
Utwór „Co z tą Polską?” L.U.C.a z gościnnym udziałem Fokusa i Rahima to gorzki manifest skierowany przeciwko mentalności, która, zdaniem artystów, trawi polskie społeczeństwo. Piosenka, pochodząca z multimedialnej płyty L.U.C.a „Planet L.U.C.” (później wydana też na „Planet L.U.C. LP”), a wideo do niej, wyreżyserowane przez Piotra Bartosa i samego Łukasza „L.U.C.” Rostkowskiego, stanowią przebudzenie w „SZTAMPOLANDZIE”, mrocznej wizji Polski.
Już początkowa zwrotka L.U.C.a jasno określa jego hip-hopową tożsamość jako powołanie, nie efemeryczną modę: „H.I.P.-H.O.P. to nie chęć bycia strażakiem / Z tego się nie wyrasta jak Jožin z bagien”. Podkreśla swoją rolę „uświadamaiacza”, stawiającego czoła „ogłupiaczom” w społeczeństwie. Artysta szczerze mówi o finansowych zmaganiach, byciu „pracusiem na minusie”, i narastającym zwątpieniu w obliczu powszechnego braku szacunku dla twórczości. Kluczowym problemem, który przewija się przez cały utwór, jest piractwo: „Wszystko należy się za free, a przede wszystkim mp3”. To gorzkie stwierdzenie o mentalności „na łączach ruch jak na helu”, gdzie kradzież twórczości artystów staje się normą, a nawet powodem do dumy. L.U.C. dosadnie nazywa to „manią okradania sowietów”, nawiązując do postkomunistycznej kultury „kombinowania” i unikania płacenia za cokolwiek – „od opodatkowania do skasowania biletu”.
Refren jest niczym cios prosto w serce polskiego ducha: „Prawda gorzka jak chwila słońca tu krótka / W Polsce sprzedaje się tylko godność i wódka / Sztampa, plagiaty, kiełbasa, disco i wódka”. To ostra krytyka spłycenia wartości, gdzie prawdziwa godność jest na sprzedaż, a kultura redukuje się do taniej rozrywki, powielanych schematów i konsumpcji alkoholu. „Sztampa, plagiaty, kiełbasa, disco i wódka” maluje obraz kraju pogrążonego w banalności i bezrefleksyjnej rozrywce.
Fokus, znany z kultowej Paktofoniki, kontynuuje ten motyw, opisując paradoksalną sytuację koncertową: tłum skanduje jego rap, ale raper zadaje pytanie „mieli kupili czy każdy kradł”. Zwraca uwagę na powierzchowność relacji z fanami, często sprowadzającą się do szybkiej fotki czy „spalenia bata”. Podkreśla wartość zakupionej płyty, która w jego wizji „może cię ocalić”, co sugeruje, że wsparcie artysty to akt ratujący kulturę przed „śmietnikiem kultury”. Jego tekst to apel o powrót do rzemiosła i autentyczności, budowanie od podstaw, z dala od „anomalii” cyfrowego piractwa, które niszczy wysiłek twórców.
Rahim, również filar Paktofoniki i Pokahontaz, przedstawia swoją „hipotezę”: problem leży nie tylko w braku pieniędzy, ale przede wszystkim w braku klasy społeczeństwa. „Każdy łasy na frikowe rarytasy” to kwintesencja konsumenckiej postawy, gdzie oczekuje się darmowych dóbr, niezależnie od pracy włożonej w ich powstanie. Rahim odczuwa dysonans między byciem „mistrzem słowa” a poczuciem bycia „pastuchem”, bo szacunek w środowisku nie przekłada się na realne wsparcie finansowe, które pozwoliłoby utrzymać rodzinę. Stoi przed dylematem: „Walczyć o wizję czy wygodnie wyżyć połykając truciznę”, co oddaje tragiczną walkę o zachowanie artystycznej uczciwości w obliczu komercyjnych kompromisów. Finalne, mocne uderzenie – „Tomku Lisie jak chyba wiem co z tą Polską / To malinowy soviet mental kisiel” – odnosi się do popularnego programu publicystycznego Tomasza Lisa „Co z tą Polską?”, ale jednocześnie redefiniuje problem. Nie jest to tylko polityczna diagnoza, lecz głębokie zjawisko kulturowe: „malinowy soviet mental kisiel” to metaforyczne określenie słodkawej, ale jałowej i post-sowieckiej mentalności, charakteryzującej się biernością, sztampą i brakiem autentyczności, co zostało również wspomniane w relacji z planu zdjęciowego klipu. Utwór jako całość jest buntem przeciwko stagnacji, apelem o przebudzenie i refleksję nad prawdziwą wartością kultury i pracy twórczej w Polsce.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?