Interpretacja Żelipapą - Lech Roch Pawlak

Lech Roch Pawlak to postać kultowa polskiego internetu, a jego utwór "Żelipapą" stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych "nonsensownych" hitów w historii polskiego rapu. Sama fraza "Żeli papą" nie ma żadnego konkretnego sensu i jest powszechnie interpretowana jako coś pozbawionego logiki lub trudnego do ogarnięcia. Jest to przykład humorystycznej gry słów, która w polskim hip-hopie stała się synonimem absurdalności.

Tekst utworu "Żelipapą", na pierwszy rzut oka, sprawia wrażenie niezrozumiałego ciągu słów, przypominającego pseudofrancuski. Jak sam artysta przyznał, nie znał kompletnie języka francuskiego, a jego zabawne popisy przyniosły mu rozpoznawalność. Lech Roch Pawlak słynął z zamiłowania do nonsensu, co sprawia, że poszukiwanie jednej, jednoznacznej interpretacji utworu jest daremne. W wywiadach podkreślał, że słowa przychodziły mu do głowy "do rymu", a ważne były melodia i to, by się rymowały, a nie ich realne znaczenie. Mówił: "To jest wszystko wymyślone, to nic nie ma w realiach wymowy, bo to pierwsze lepsze słowo, jak mi wejdzie do rymu do głowy, to od razu zarzuca się całym tekstem".

Utwór "Żelipapą" (czasem tytułowany również jako "Je Lis Pas Pont" co oznacza "Nie czytam mostu" w języku francuskim, choć sam Pawlak nie znał francuskiego) to przykład twórczości, w której forma i brzmienie dominują nad treścią semantyczną. Powtarzające się, fonetycznie intrygujące frazy takie jak "Żeli papą fasemikr tu nem a selewi" czy "Szukame tetyle pakhawi a sawi" tworzą surrealistyczny, a jednocześnie wpadający w ucho krajobraz dźwiękowy. Słowo "papą" w kontekście utworu Lecha Rocha Pawlaka traci swój pierwotny sens (francuskie "ojciec"), przekształcając się w element onomatopeiczny, swoisty dźwięk.

Mimo braku dosłownego znaczenia, piosenka Lecha Rocha Pawlaka "Żelipapą" wywołała ogromne poruszenie w polskim internecie. Zadebiutował w serwisie YouTube już w 2007 roku, a jego amatorskie nagrania szybko stały się hitami. Pawlak stał się jedną z pierwszych legend polskiego YouTube'a, a jego nagrania z rapem z domieszką wymyślonych słów, stylizowanych na francuski, były jednym z pierwszych virali. Utwór doczekał się wielu remiksów i coverów, a nawet był analizowany w kontekście polskiego hip-hopu.

Twórczość Lecha Rocha Pawlaka, w tym "Żelipapą", jest nierozerwalnie związana z początkami polskiego internetu i fenomenem tzw. "viralowych" treści. Lech Roch Pawlak, znany również jako "Skorpion", pochodzący z Opola raper, zdobył rozgłos nagraniami, które choć absurdalne, zaskakiwały oryginalnością i swobodą freestyle'u. Jego unikalny styl, łączący improwizację z wymyślonymi frazami przypominającymi francuski, był czymś nowym i intrygującym dla odbiorców.

Charakterystyczna dla Pawlaka była łatwość w składaniu rymów podczas freestyle'owych wystąpień. W jednym z wywiadów wspominał, że rytmy zaczął łapać już w wieku pięciu lat, a wychowywał się z Romami, u których "rycz się łapie i muzykę się śpiewa". To doświadczenie mogło wpłynąć na jego naturalne wyczucie rytmu i swobodę w tworzeniu fonetycznych kombinacji.

Choć Lech Roch Pawlak na pewien czas zniknął ze sceny muzycznej, częściowo z powodu grożących mu hejterów, jego twórczość nadal żyje w świadomości internautów. Odnalazł się po latach m.in. w "Teleexpressie" jako funkcjonariusz Lubelskiej Straży Ochrony Zwierząt, a także powrócił w reklamie dżemu, nawiązując do swoich kultowych tekstów. To dowód na to, jak mocno jego twórczość, a zwłaszcza "Żelipapą", wpisała się w polską popkulturę, stając się memem i symbolem absurdu, ale i wolności artystycznej, w której liczy się przede wszystkim ekspresja i zabawa dźwiękiem, a nie dosłowne znaczenie.

Ostatecznie, "Żelipapą" to utwór, który prowokuje do zastanowienia się nad naturą języka i muzyki. Czy tekst musi mieć logiczne znaczenie, aby poruszyć słuchacza? Lech Roch Pawlak udowodnił, że niekoniecznie. Jego piosenka to manifest muzycznego nonsensu, który swoją siłę czerpie z rytmu, intonacji i czystej, niczym nieskrępowanej wokalizacji, pozostawiając odbiorcy pełną swobodę w nadawaniu mu własnych, subiektywnych sensów. W ten sposób "Żelipapą" staje się nie tylko utworem, ale wręcz zjawiskiem kulturowym, które na zawsze odmieniło polski internet.