Fragment tekstu piosenki:
Peace will Come
Peace will Come
Peace will Come
Will Come true Horizon
Peace will Come
Peace will Come
Peace will Come
Will Come true Horizon
Jon & Vangelis, czyli duet Jona Andersona z Yes i greckiego mistrza syntezatorów Vangelisa, stworzył utwór „Horizon” jako finałowy, niemal 23-minutowy epos na swoim albumie Private Collection z 1983 roku. To trzeci album w ich wspólnej dyskografii, a wielu recenzentów uważa go za kulminację ich współpracy, wręcz postrzegając „Horizon” jako nowoczesną symfonię. Piosenka jest owocem spontanicznych sesji nagraniowych, co było charakterystyczne dla ich wcześniejszych projektów, takich jak Short Stories z 1980 roku. Mimo że album Private Collection powstał w okresie, gdy Jon Anderson powrócił do zespołu Yes na album 90125, jego głos w „Horizon” bywał określany jako nieco napięty, choć wciąż bardzo dobry.
Tekst piosenki rozpoczyna się od zanurzenia w „kręgach zamętu” i uciszania myśli, co odzwierciedla ludzką zdolność do „dezorientowania – poświęcania – oświecania”. Ta trójjednia sugeruje wewnętrzną walkę i dwoistość natury ludzkiej. Porównanie życia do „sztuki Szekspirowskiej” podkreśla dramatyzm i złożoność ludzkich doświadczeń, gdzie „głupio i radośnie trzymamy się zdrowego rozsądku”, podczas gdy nasze uczucia i serca nieustannie „są pchane i szturchane, skręcane i wyginane”. W tej kakofonii życia Anderson poszukuje celu, „powodu, powodu, powodu”, nawet tam, gdzie żaden się nie jawi. Jest to poszukiwanie sensu w świecie pełnym sprzeczności i wewnętrznych konfliktów. Krytycy zauważają, że „Horizon” dotyka kondycji ludzkiej i stanu świata, wyrażając niezmierzoną i nieustanną tęsknotę za pokojem.
W pewnym momencie, niczym „w wizji, głos wykraczający poza wszelkie nasze wyobrażenia” pojawia się jako „klejnot życia, światło przewodnie zwiastujące radosny nowy świt”. To przejście od zamętu do nadziei, od chaosu do boskiej interwencji. Wprowadzenie pojęć „Boska Natura – Super Natura” oraz „najwyższy dar wiedzy i przestrzeni” sugeruje transcendencję i objawienie wyższej prawdy, która ma moc uzdrowienia. Vangelis, jako geniusz syntezatorów, z pewnością tworzy eteryczne pejzaże dźwiękowe, które doskonale oddają to duchowe przesłanie. W tym kontekście, wielokrotnie powtarzane frazy „Pokój nastanie” (Peace will Come) stają się niczym mantra, modlitwa o ukojenie w zgiełku egzystencji.
Centralnym motywem utworu jest „Prawdziwy Horyzont” (True Horizon), który jawi się jako cel, obietnica lepszego jutra. To dążenie do gwiazd, wezwanie do odnalezienia w sobie „powodu” i „odpowiedzi”. Jon Anderson w swoich tekstach często odwoływał się do duchowości i jedności, a współpraca z Vangelisem często prowadziła do powstawania „afirmacyjnych, pozytywnych dzieł”. W jednym z wywiadów Jon Anderson podkreślał, że Vangelis był dla niego mentorem i jednym z największych muzyków ostatnich 100 lat, a śpiewanie z nim było jak „bycie w niebie”. Ta synergia dwóch artystów, gdzie Anderson wnosił swoje unikalne wokalizy i poetyckie teksty, a Vangelis bogate, elektroniczne aranżacje, jest doskonale słyszalna w epickiej strukturze „Horizon”.
Piosenka podkreśla również „uzdrawiającą łaskę” „słodkiej muzyki i twojego sekretnego serca”. Wskazuje na moc współczucia i miłości, które mogą „uniesieć cię do prawdziwych emocji” i być „światłem”. Dotknięcie „zagubionego, przestraszonego dziecka” staje się metaforą empatii i zdolności do dostrzegania dobra w świecie. Anderson wierzy w życie i w to, że „jest dla nas droga, aby dawać, droga, aby żyć”. To uniwersalne przesłanie nadziei i wiary w potencjał ludzkości do tworzenia lepszej przyszłości, nawet w obliczu chaosu. Wokal Andersona w tym utworze jest niesamowity, a klawisze Vangelisa niezwykle emocjonalne i boleśnie piękne, wzmocnione wykorzystaniem perkusji elektronicznej. Całość kompozycji, choć niektórzy recenzenci początkowo uważali długą formę utworu za wadę, finalnie docenili za inspirującą partię fortepianu Vangelisa, uznając ją za jedną z jego najlepszych w karierze. „Horizon” jest często wskazywany jako najbardziej progresywna piosenka, jaką Jon i Vangelis stworzyli razem, demonstrując, jak każdy z artystów potrafił wydobyć z drugiego to, co najlepsze. Jest to świadectwo głębokiej wizji i muzycznego geniuszu, które przenikały ich wspólną twórczość.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?