Interpretacja Czy te oczy mogą kłamać - Jan Pietrzak

Fragment tekstu piosenki:

Czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie!
Czy ja mógłbym serce złamać? I te pe…
Kiedyś to zrozumiesz sama, to był błąd
Czy te oczy mogą kłamać? Ależ skąd!

O czym jest piosenka Czy te oczy mogą kłamać? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Jana Pietrzaka

Piosenka „Czy te oczy mogą kłamać” to jeden z tych utworów, które na stałe wpisały się w kanon polskiej muzyki rozrywkowej, urzekając słuchaczy swoją melancholijną melodią i tekstem pełnym egzystencjalnej refleksji. Autorką poruszających słów jest Agnieszka Osiecka, zaś muzykę skomponował Jan Pietrzak. Powstanie tego kultowego dzieła owiane jest niezwykle barwną historią, która miała swój początek w warszawskiej kawiarni „Antyczna” w latach 60.. To właśnie tam, podczas jednej z artystycznych dyskusji, aby rozładować napięcie, Jan Pietrzak żartobliwie zrobił zeza i zapytał: „Popatrz, czy te oczy mogą kłamać?”. Agnieszka Osiecka, natychmiast wychwyciwszy potencjał tej frazy, zaintrygowana odparła, że to idealny pomysł na tekst piosenki, który dostarczyła Pietrzakowi już po dwóch dniach.

Utwór rozpoczyna się od zarysowania scenerii spotkania dwojga ludzi naznaczonych bagażem życiowych doświadczeń: „A gdy się zejdą, raz i drugi / Kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością”. Oboje są zmęczeni, obarczeni trudnymi wspomnieniami, a ich miłość staje się pytaniem, wyzwaniem, na które trudno znaleźć odpowiedź. Mężczyzna, „on już je widział, on zna te dziewczyny / Z poszarpanymi nerwami / Co wracają nad ranem nie same”, nosi w sobie gorycz minionych relacji, przesiąkniętych rozczarowaniem i złamanymi obietnicami. Zna typowe schematy, rutynę zawiedzionych uczuć i „o życiu złamanym” słyszał już wiele. Kobieta również nie jest naiwna. „Ona już wie, już zna tę historię / Że żona go nie rozumie / Że wcale ze sobą nie śpią”. Jest świadoma powtarzalności scenariuszy, pustych usprawiedliwień i fałszywych obietnic, co sugeruje, że sama padła ofiarą podobnych manipulacji. Jej pamięć „na pamięć to umie”, co wskazuje na głębokie zakorzenienie tych bolesnych doświadczeń.

W obliczu tak skomplikowanej przeszłości pojawia się fundamentalne pytanie: „Jakże o tym zapomnieć? / Jak w pamięci to zatrzeć?”. Odpowiedź, choć pozornie prosta, jest pełna rezygnacji i nadziei zarazem: „Lepiej milczeć przytomnie / I patrzeć”. To milczenie staje się przestrzenią do obserwacji, próbą odczytania prawdy, która leży poza słowami. Refren „Czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie! / Czy ja mógłbym serce złamać? I te pe… / Gdy się farsa zmienia w dramat, nie gnam w kąt / Czy te oczy mogą kłamać? Ależ skąd!” stanowi serce utworu. Jest to dramatyczne zaprzeczenie, akt wiary w szczerość spojrzenia, mimo całego cynizmu i doświadczenia życiowego. Odzwierciedla on uniwersalne ludzkie pragnienie zaufania i nadziei na prawdziwe uczucie, nawet w obliczu świadomości, że oczy, choć uchodzą za zwierciadło duszy, potrafią zwodzić. Jan Pietrzak początkowo wykonywał utwór w konwencji pastiszowej, nieco knajpianej, przypominającej tanga apaszowskie. Z czasem jednak, widząc jak publiczność traktuje piosenkę poważnie, zaczął interpretować ją z większą powagą i romantyzmem, co sprawiło, że stała się jeszcze bardziej poruszająca.

Druga część utworu wnosi promyk nadziei, ukazując, że czasem „w życiu uda / Kobiecie z przeszłością, mężczyźnie po przejściach”. Ich wspólna próba znalezienia „konta wynajmowanego gdzieś u ludzi” i „łapanie trochę szczęścia” symbolizuje ucieczkę od samotności i poszukiwanie spokoju w prostej codzienności. Mężczyzna „zapomina na rok te dziewczyny / Z bardzo długimi nogami / Co wracają nad ranem nie same”. Odnajduje spokój w nowej relacji, woląc „ciszę z radzieckim szampanem” od dawnych, burzliwych romansów. Kobieta zaś doświadcza upragnionej „pewności, o którą wszystkim wam chodzi”, zasypiając „bez żadnych proszków”, co świadczy o odzyskaniu wewnętrznego spokoju i bezpieczeństwa. „Wino w lodówce się chłodzi” – ta drobna scena codzienności staje się symbolem odnalezionego, zwyczajnego szczęścia.

Powtórzenie pytania „A gdy przyjdzie zapomnieć / I w pamięci to zatrzeć?” wskazuje na ciągłą walkę z przeszłością, ale także na determinację, by mimo wszystko trwać w odnalezionym spokoju. Ponowny refren „Czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie! / Czy ja mógłbym serce złamać? I te pe… / Kiedyś to zrozumiesz sama, to był błąd / No, czy te oczy mogą kłamać? Ależ skąd!” jest już nie tylko pytaniem, ale i stwierdzeniem. Wersja Jana Pietrzaka, która zdobyła ogromną popularność zwłaszcza po jego wykonaniu około 1994 roku, tchnęła w ten klasyk nowe życie, ugruntowując jego pozycję jako ponadczasowego przeboju. Piosenka „Czy te oczy mogą kłamać” z tekstem Agnieszki Osieckiej i muzyką Jana Pietrzaka, choć opowiada o miłości i zaufaniu w relacjach międzyludzkich, stała się lustrem uniwersalnych emocji i dylematów, które towarzyszą człowiekowi bez względu na epokę. Jest świadectwem artystycznej synergii, która połączyła słowo i muzykę w dzieło przemawiające do wielu pokoleń.

10 września 2025
3

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top