Interpretacja I'm Going To Do It - Giles Corey

Fragment tekstu piosenki:

Because you are everyone you hate
when you're asleep or awake
all the choices you've made
you are everyone you hate

O czym jest piosenka I'm Going To Do It? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Gilesa Corey

"I'm Going To Do It" autorstwa Gilesa Coreya to utwór niezwykle surowy i bolesny, będący częścią samozatytułowanego albumu z 2011 roku, który jest projektem solowym Dana Barretta z zespołu Have A Nice Life. Album ten jest dogłębną, intymną i osobistą podróżą w głąb depresji, samotności i myśli samobójczych, a sam Barrett opisał go jako "intensywnie osobisty, intymny portret depresji". Tytułowy Giles Corey to postać autentyczna – angielski farmer, który został zmiażdżony na śmierć podczas procesów o czary w Salem, ponieważ odmówił złożenia oświadczenia. Barrett wybrał tę postać, aby podkreślić "niemoralność egzekucji" oraz fakt, że Corey "zmusił ich do zamordowania go. Sprawił, że było to brzydkie". Artysta sam przyznał, że projekt Giles Corey powstał w wyniku jego silnej depresji i myśli samobójczych, które go dusiły.

Piosenka otwiera się paradoksalnym stwierdzeniem: "there is no self to kill / a city of gardens". Te enigmatyczne wersy od razu rzucają słuchacza w głąb egzystencjalnych rozważań. Sugerują, że podmiot liryczny nie odczuwa już spójnego "ja", które można by zniszczyć. Metafora "miasta ogrodów" może odnosić się do utopijnej, ale niemożliwej wizji spokoju, lub też do wewnętrznego świata pełnego potencjału, który jest jednak niedostępny w stanie głębokiego cierpienia. W kontekście albumu, Barrett eksplorował tematykę samobójstwa, życia po śmierci i alternatywnych rzeczywistości jako sposobu ucieczki od "przeklętej egzystencji". Mimo braku wiary w rzeczywiste życie pozagrobowe, doceniał jego symbolikę jako sposób opisu śmierci.

Główna część tekstu, powtarzająca się niczym mantra, to deklaracja: "I'm going to kill my self / to kill my self / to kill my self / I'm going to kill my self / so there won't be nothing left" oraz "I'm going to remove myself / remove myself / remove myself / I'm going to remove myself / so there won't be nothing left". Ta ekstremalna bezpośredniość jest szokująca i nie pozostawia miejsca na dwuznaczności. Utwór jest "jawnie ponury", a wokalista ledwo wyłania się z "ledwie słyszalnego instrumentarium". Powtórzenia te podkreślają obsesyjny charakter myśli samobójczych i pragnienie całkowitego unicestwienia, usunięcia się ze świata, by nie pozostało "nic". Dan Barrett wyraźnie pisał ten album w okresie, gdy sam rozważał samobójstwo. Jak zauważa jeden z recenzentów, "słyszeć kogoś, kto wprost śpiewa, że zamierza się zabić, jest tak niepokojąco surowe".

Kluczowe dla interpretacji są końcowe wersy: "Because you are everyone you hate / when you're asleep or awake / all the choices you've made / you are everyone you hate / and it is ruining your life". Te słowa stanowią wyjaśnienie motywacji podmiotu lirycznego. Wskazują na głębokie poczucie autodeprecjacji i wewnętrznego konfliktu. Podmiot liryczny nienawidzi siebie, ponieważ widzi w sobie odzwierciedlenie wszystkiego, czego nie akceptuje w innych lub w życiu. To obciążenie wynikające z własnych wyborów i niemożności ucieczki od własnej tożsamości – bycie "każdym, kogo nienawidzisz" – prowadzi do zrujnowania życia. To jest istota cierpienia, które prowadzi do pragnienia "usunięcia się". Album Giles Corey, jak mówi jeden z fanów, "oddaje wszystko, co dotyczy uczucia depresji, od jej długich chwil cichej udręki po nagłe wybuchy złości i frustracji, po poczucie, że nigdy nie minie".

Album Giles Corey to nie tylko muzyka, ale także towarzysząca mu 150-stronicowa książka, która "szczegółowo opisuje emocjonalną narrację" i przeplata osobiste zmagania Barretta z depresją i samobójstwem z historią Roberta Voora, lidera kultu i teoretyka życia pozagrobowego. To sprawia, że utwór "I'm Going To Do It" nabiera dodatkowej głębi jako część szerszej eksploracji ludzkiego cierpienia i prób zrozumienia śmierci, gdy życie staje się nieznośne. W wywiadach Barrett podkreślał, że muzyka Giles Corey miała początkowo być "country i western", ale ewoluowała, gdy "płyta nabrała własnego życia". Ta mieszanka intymnego folku, noise'u i eksperymentalnych dźwięków tworzy duszny i przytłaczający klimat, który idealnie oddaje intensywność przekazu lirycznego.

20 września 2025
2

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top