Interpretacja Got My Mind Set On You - George Harrison

Piosenka George'a Harrisona "Got My Mind Set On You" to utwór, który na pierwszy rzut oka urzeka swoją chwytliwością i prostotą, ale kryje w sobie głębsze przesłanie o niezłomnej determinacji w dążeniu do celu. Powtarzające się jak mantra słowa "I got my mind set on you" stanowią kwintesencję koncentracji i niezachwianej woli, niezależnie od tego, czy adresatem tych słów jest ukochana osoba, czy też ambitne życiowe przedsięwzięcie.

Co ciekawe, utwór ten nie jest autorskim dziełem George'a Harrisona. Został napisany przez Rudy'ego Clarka i pierwotnie nagrany przez Jamesa Raya w 1962 roku pod nieco dłuższym tytułem "I've Got My Mind Set on You". Wersja Raya nie odniosła wówczas sukcesu na listach przebojów. George Harrison natknął się na tę piosenkę w 1963 roku, gdy podczas wizyty u swojej siostry Louise w stanie Illinois, przed nadejściem szaleństwa Beatlemanii, kupił kopię debiutanckiego albumu Raya. Ta melodia zapadła mu w pamięć na ponad dwie dekady.

W 1987 roku Harrison zdecydował się nagrać własną wersję tej piosenki, włączając ją do swojego jedenastego solowego albumu, Cloud Nine. Był to znaczący moment w jego karierze, oznaczający triumfalny powrót po pięcioletniej przerwie od nagrywania, spowodowanej niezadowalającym przyjęciem jego poprzedniego albumu Gone Troppo z 1982 roku. Produkcja albumu rozpoczęła się w styczniu 1987 roku w domowym studiu Harrisona, Friar Park, a współproducentem został Jeff Lynne z Electric Light Orchestra. Lynne, znany ze swojego charakterystycznego brzmienia, wniósł do utworu świeżą energię i polot. W skład zespołu nagrywającego weszli również wybitni muzycy sesyjni, tacy jak Jim Keltner na perkusji, Jim Horn na saksofonie i Ray Cooper na instrumentach perkusyjnych. Harrison sam przyznał, że ten utwór wyróżniał się spośród jego innych piosenek, częściowo dzięki unikalnemu rytmowi perkusji wymyślonemu przez Keltnera.

Piosenka podkreśla, że osiągnięcie upragnionego celu wymaga poświęceń. Tekst szczerze przyznaje: "But it's gonna take money / A whole lotta spending money / It's gonna take plenty of money / To do it right child" oraz "It's gonna take time / A whole lot of precious time / It's gonna take patience and time, ummm / To do it, to do it, to do it, to do it, to do it, / To do it right child". Te wersy przypominają, że nawet najsilniejsza wola musi być wsparta konkretnymi zasobami: finansami, cierpliwością i poświęconym czasem. W kontekście powrotu Harrisona na scenę muzyczną, można to interpretować jako jego własne zaangażowanie w odzyskanie statusu cenionego artysty, co wymagało zarówno nakładów finansowych, jak i artystycznego wysiłku po dłuższej przerwie. Miał poczucie, że tym razem "wiem, że to na serio / Uczucia, które czuję / Wiem, że jeśli się przyłożę / Wiem, że naprawdę mogę to zrobić".

„Got My Mind Set On You” okazało się ogromnym sukcesem komercyjnym. Osiągnęło pierwsze miejsce na liście Billboard Hot 100 w Stanach Zjednoczonych (będąc trzecim i ostatnim solowym singlem Harrisona na szczycie tej listy oraz ostatnim numerem jeden solowego artysty z The Beatles) oraz drugie miejsce w Wielkiej Brytanii. Był to jego pierwszy amerykański numer jeden od czasu "Give Me Love (Give Me Peace On Earth)" z 1973 roku. Sukces ten był dla Harrisona szczególnie satysfakcjonujący. W jednym z wywiadów wspomniał, że chciał nagrać chwytliwą piosenkę dla swojego syna, a "Got My Mind Set On You" było jedynym utworem z albumu, który jego syn wtedy polubił. Był to również jedyny jego singiel numer jeden, którego nie napisał i który nie miał podtekstów religijnych, co było charakterystyczne dla wielu jego wcześniejszych prac.

Popularność utworu została dodatkowo wzmocniona przez dwa teledyski, oba wyreżyserowane przez Gary'ego Weisa. Jeden z nich przedstawiał młodego mężczyznę próbującego zdobyć serce dziewczyny w salonie gier, podczas gdy drugi, zainspirowany horrorem komediowym "Evil Dead II", ukazywał Harrisona grającego na gitarze w otoczeniu ożywionych przedmiotów domowych. Te zabawne i kreatywne klipy pomogły piosence stać się hitem MTV i VH1. Sukces Cloud Nine i singla "Got My Mind Set On You" nie tylko przywrócił Harrisona do mainstreamu, ale także przyczynił się do powstania supergrupy Traveling Wilburys, w skład której weszli Harrison, Jeff Lynne, Tom Petty, Bob Dylan i Roy Orbison.

Podsumowując, "Got My Mind Set On You" to hymn o nieustępliwości, a jego uniwersalne przesłanie, połączone z zaraźliwą melodią i doskonałą produkcją, zapewniło George'owi Harrisonowi zasłużony powrót na szczyty list przebojów, przypominając światu o jego niezaprzeczalnym talencie do tworzenia muzyki, która rezonuje z szeroką publicznością.