Fragment tekstu piosenki:
But the last one I had who was getting my hopes up
I might've been a little fast to dismiss
I think he let me down, when he didn't disappoint me
He didn't always guess right, but he usually got my gist
But the last one I had who was getting my hopes up
I might've been a little fast to dismiss
I think he let me down, when he didn't disappoint me
He didn't always guess right, but he usually got my gist
Fiona Apple w utworze "Get Him Back" z albumu Extraordinary Machine (2005) zabiera nas w głęboką podróż przez meandry zawiedzionych nadziei i złożonych emocji towarzyszących związkom. Tekst piosenki, z charakterystyczną dla artystki bezkompromisową szczerością, odmalowuje obraz kobiety, która wielokrotnie doświadczyła rozczarowania ze strony mężczyzn. Początkowe wersy, "One man, he disappoint me / He give me the gouge and he take my glee", od razu ustalają ton: to opowieść o bólu i utracie radości, która staje się wzorcem dla wszystkich kolejnych spotkań. Każdy napotkany mężczyzna w pewien sposób przypomina jej tego pierwszego, który ją zawiódł.
Zarówno w tekście, jak i w ogólnym wydźwięku utworu, Fiona Apple zręcznie balansuje między pragnieniem zemsty a bardziej złożonymi uczuciami. Gdy śpiewa "But wait till I get him back / He won't have a back to scratch", początkowo wydaje się to wyrazem gniewnej determinacji i dążenia do rewanżu. Jest to swego rodzaju groźba, gdzie podmiot liryczny figura how to kill what I cannot catch – co można interpretować jako próbę pokonania wewnętrznego bólu lub obsesji, która ciągle ją prześladuje. Jednak, jak sama Apple wyjaśniła w sesji iTunes Originals, ta część jest w dużej mierze autobiograficzna i literalna, choć ostatnia jej sekcja została przez nią dopisana, aby "zakończyć miło". To „mała wycieczka” przez jej związki, począwszy od pierwszego niepowodzenia, z próbą „przeżycia na nowo tej pierwszej złej rzeczy i naprawienia jej”.
Piosenka ukazuje cykl wchodzenia w kolejne związki, które również kończą się rozczarowaniem, co odzwierciedla wers So I say, and on I go / To another one to disappoint me so. Następny mężczyzna to "contemptible snob" (godny pogardy snob), który "live to put things in their place" (żyje, by ustawiać rzeczy na swoim miejscu), ale ostatecznie He put himself so low / He can hardly even look me in the face. To zdanie może sugerować, że w jego próbach umniejszania innych, sam się zniżył, lub, jak interpretują niektórzy fani, jego właściwe miejsce było znacznie niżej niż jej. Ten moment wywołuje w niej silne emocje: O, he made my blood just burn / I flipped so far, I thought that I would not return.
Kluczowy zwrot w interpretacji następuje w ostatniej zwrotce. Podmiot liryczny refleksyjnie odnosi się do "ostatniego", który "was getting my hopes up" (rozbudzał jej nadzieje), i przyznaje, że I might've been a little fast to dismiss. Przełomową linią jest: "I think he let me down, when he didn't disappoint me". Ta fraza to mistrzowska gra słów i głęboki wgląd w psychikę osoby doświadczonej traumą. Jest to świadectwo tego, że bycie przyzwyczajonym do chaosu i rozczarowań sprawia, że brak tych negatywnych doświadczeń sam w sobie staje się zaskakujący, a nawet nudny lub rozczarowujący. To rodzaj odwróconego rozczarowania, gdzie brak spodziewanej negatywnej reakcji prowadzi do poczucia pustki lub niepokoju. Mimo że nie zawsze zgadywał właściwie, he usually got my gist (zazwyczaj rozumiała jej sedno). Ta zmiana perspektywy prowadzi do zupełnie innej interpretacji frazy "get him back". Teraz nie chodzi już o zemstę, ale o odzyskanie go w sensie ponownego bycia razem, przywrócenia związku: I'm gonna bring him home and I'll watch him unpack. Jest to wyraz nadziei, akceptacji i dążenia do wzięcia kontroli nad własnym szczęściem.
Utwór "Get Him Back" jest częścią trzeciego albumu Fiony Apple, Extraordinary Machine, którego historia wydania jest równie zawiła, co teksty piosenek. Początkowo nagrany z producentem Jonem Brionem w 2003 roku, został odłożony na półkę przez Sony Music, co doprowadziło do wycieku bootlegowej wersji do internetu. Wersja, która ostatecznie ukazała się oficjalnie w październiku 2005 roku, została gruntownie przerobiona z producentami Mike'em Elizondo i Brianem Kehewem. Co ciekawe, na tej oficjalnej wersji na perkusji zagrał Ahmir "Questlove" Thompson z The Roots, nadając utworowi bardziej liniowy groove. Fiona Apple sama zapewniała, że decyzja o ponownym nagraniu była jej własna i odzwierciedlała jej wizję materiału, choć niektórzy podejrzewali naciski ze strony wytwórni, by album był bardziej komercyjny.
Cały utwór, z jego offbeatową perkusją i dysonansowymi akordami, doskonale uzupełnia ekspresyjny wokal Apple i jej liryczną grę językową, która łagodzi głębokie emocje. Fiona Apple jest artystką, która pisze, gdy jest zła lub smutna, ponieważ wtedy musi pisać. Ta piosenka, jak wiele innych z Extraordinary Machine, jest uważana za kronikę burzliwego związku Apple z reżyserem Paulem Thomasem Andersonem. W "Get Him Back" Fiona Apple pokazuje swoją zdolność do samokrytyki i nieustępliwości, tworząc utwór, który bada podwójne znaczenie frazy "get him back" na długo przed innymi artystami. Jest to piosenka, która odzwierciedla podróż w kierunku samopoznania i wewnętrznego umocnienia, ostatecznie deklarując zamiar przejęcia kontroli nad własnym szczęściem i relacjami.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?