"Motocykl" zespołu Złe Psy to utwór, który stanowi esencję rockandrollowej niezależności i deklaracji wierności własnemu ja, sprzeciwiając się wszelkim próbom uładzenia czy zmiany. Piosenka, pochodząca z albumu Forever z 2002 roku, jest manifestem buntu, wolności i autentyczności, cech charakterystycznych dla twórczości Andrzeja Nowaka, założyciela i lidera zespołu, znanego również z legendarnej formacji TSA.

Pierwsza zwrotka maluje obraz życia pod ciągłym ostrzałem krytyki i niespełnionych oczekiwań: „Motocykl za głośno, za głośna muzyka / Za dużo kolegów, za głośno pies szczeka / Za mało pieniędzy, za dużo kochania”. Te słowa odzwierciedlają poczucie bycia nieustannie ocenianym – od pasji (głośny motocykl, muzyka) po relacje międzyludzkie i status materialny. Narrator zdaje się być uwikłany w sieć wymagań, gdzie wszystko jest albo „za dużo”, albo „za mało”. Linia „Pieniądz to jest miara – to miara obnażania” dodaje cynicznej perspektywy, sugerując, że wartość człowieka często mierzona jest przez pryzmat jego zamożności, co jednocześnie obnaża jego prawdziwą naturę lub wystawia na osąd.

Kolejna zwrotka „Kazałaś pracować – to pracowałem / Kazałaś się kochać – to się zakochałem / Kazałaś płakać – to się rozpłakałem / Kazałaś się śmiać – to się roześmiałem” ukazuje przeszłość, w której podmiot liryczny poddawał się woli drugiej osoby, być może partnerki, zrezygnowany lub bierny. Ta sekwencja wydarzeń, będąca niemal ironicznym posłuszeństwem, stanowi kontrast dla późniejszej, zdecydowanej deklaracji. Pokazuje drogę od pozornej uległości do wybuchu niezależności.

Centralnym punktem utworu i jego prawdziwym credo jest refren: „_Ja się nigdy nie zmienię bo całym jestem sob_ą / _Po co mi zmiana – i tak nie będę z tob_ą / Bierz sobie wzorce z życia powszedniego / A ja jestem wolny i chuj ci do tego!”. Te mocne, bezkompromisowe słowa są nie tylko aktem rozstania z toksyczną relacją, ale przede wszystkim afirmacją niezbywalnej wartości własnej tożsamości. Andrzej Nowak, twórca tekstu i muzyki do utworu, wielokrotnie podkreślał swoją miłość do wolności, motocykli i psów, co miało wpływ na nazwę zespołu, zainspirowaną jego amerykańskimi pitbullterierami. W wywiadach zaznaczał, że przestał być skromny, dążąc do grania "mocnego rocka" i bycia "otwartym". To bezpośrednio koresponduje z przesłaniem piosenki. Jego pierwsze wspomnienia związane z motocyklem – Komarem, który spłonął po niefortunnej jeździe, pozostawiając bliznę – symbolizują ryzyko i niezatarte ślady, które wolność może ze sobą nieść.

Powtarzające się „Za dużo, za mało, za dużo, za mało / Ciągle, ciągle, ciągle mi to w głowie grało” w tle refrenu, wzmacnia uczucie natrętnej krytyki i presji, z której narrator się wyzwala. Ten fragment podkreśla psychiczne obciążenie, jakie niosą ze sobą cudze oczekiwania.

Andrzej Nowak, pytany o swoją twórczość, określał ją jako „szczerą, z energią, z kopem”, a teksty jako „prosty język, nieskomplikowana przeważnie treść”, co oddaje „poetykę Harleya, poetykę szczerego, prostego życia”. Ta filozofia idealnie odzwierciedla surowość i bezpośredniość "Motocykla". Jest to utwór o odwadze bycia sobą, nawet jeśli oznacza to samotność, i o bezkompromisowym odrzuceniu oczekiwań, które próbują stłamsić indywidualność. Piosenka stała się hymnem dla wielu, którzy w identyczny sposób cenią sobie wolność ponad konformizm, a jej przesłanie pozostaje aktualne, szczególnie po śmierci Andrzeja Nowaka w 2022 roku, utrwalając jego legendę jako rockandrollowca wiernego swoim ideałom.