Interpretacja Nie pojadę z tobą na wieś - Jolanta Marciniak

Fragment tekstu piosenki:

Ale nim cię las zagarnie
Nim cię wchłoną łąki
Nim cię w jasyr wezmą armie
Żółtych polnych dzwonków
Reklama

O czym jest piosenka Nie pojadę z tobą na wieś? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu Jolanty Marciniak

„Nie pojadę z tobą na wieś” w wykonaniu Jolanty Marciniak to utwór przesiąknięty subtelnym smutkiem i głęboką nostalgią, będący zapisem wewnętrznego konfliktu i obawy przed utratą. To opowieść o niemożności powrotu do przeszłości lub unikaniu przyszłości, która niesie ze sobą nieunikniony ból. Piosenka, z muzyką Aliny Piechowskiej i tekstem Andrzeja Kuryły, została zaprezentowana na 7. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1969 roku w koncercie "Premiery", gdzie Jolanta Marciniak zachwyciła publiczność swoim przepięknym wykonaniem. Ten fakt, że utwór ten, obok nagrań Teresy Tutinas, stał się jednym z najbardziej pamiętnych, świadczy o jego ponadczasowej emocjonalności i sile przekazu.

Podmiot liryczny z determinacją odmawia wyjazdu na wieś, choć sama sceneria prowincji wydaje się idylliczna i nasycona pięknem: „pola, rozstajne drogi”, „leśne głusze”, „żurawie”, „cień przydrożnych grusz”, „dziki staw”. Te obrazy natury są jednak nacechowane pewnym niepokojem – „pola, rozstajne drogi, Które, zda się, latem krwawią / A to maki albo głóg” – sugerują, że piękno to może być mylące, kryjące w sobie cierpienie. Wieś staje się miejscem symbolicznie naznaczonym, gdzie „w opłotkach drzemie czas”, co wskazuje na jej zdolność do zatrzymywania chwil, ale i konserwowania wspomnień, być może zbyt bolesnych.

Klucz do interpretacji tkwi w drugiej zwrotce i refrenie. Odmowa wyjazdu nie jest wyrazem niechęci do miejsca, lecz ochroną przed powrotem wspomnień lub nowym rozczarowaniem. „Nie zobaczę w dzikim stawie / Naszych odbić twarzą w twarz” – to linia sugerująca świadomą ucieczkę przed konfrontacją z dawnym uczuciem, z tym, co było i co mogłoby zostać odżyte, a następnie ponownie stracone. Zdanie: „Pocałunek, obce twarze / Jakiś pożegnalny gest” precyzuje przyczynę odmowy. Wieś, symbolizująca romantyczne uniesienia i intymność, dla podmiotu lirycznego jest już naznaczona końcem, pożegnaniem. Może to być wspomnienie ostatecznego pożegnania, które miało miejsce właśnie tam, albo przewidywanie, że wspólny wyjazd jedynie przypieczętuje rozstanie, wywoła kolejny „pożegnalny gest”. To właśnie ta perspektywa budzi sprzeciw – nie chce powtarzać tego bolesnego schematu, ani być świadkiem, jak jej towarzysz oddala się, pochłaniany przez naturę lub po prostu upływający czas.

Najbardziej wzruszający i uniwersalny jest refren, powtarzający się niczym mantra: „Ale nim cię las zagarnie / Nim cię wchłoną łąki / Nim cię w jasyr porwą armie / Żółtych polnych dzwonków” oraz rozpaczliwe pytanie: „Powiedz, czy w tej ciszy będzie / Dźwięczeć moje imię” (w ostatniej zwrotce zmienione na „czy pamiętać będziesz Chociaż moje imię”). To jest sedno utworu: strach przed zapomnieniem. Mimo że podmiot liryczny podejmuje decyzję o dystansie, wciąż pragnie, by jego obecność pozostała w pamięci ukochanej osoby. Chce, aby jego imię rezonowało w „ciszy” wiejskiego krajobrazu, nawet gdy rzeka ukołysze do snu, a świat wokół pochłonie dawnego partnera. To pragnienie bycia pamiętanym jest silniejsze niż strach przed bólem, który mógłby przynieść wspólny wyjazd.

Jolanta Marciniak, choć jej biografia wskazuje na różne osoby o tym samym imieniu i nazwisku (ekonomistka, laryngolog, aktorka), w kontekście piosenki jest zapamiętana jako artystka studenckiej estrady przełomu lat 60. i 70.. Jej wykonanie na Festiwalu w Opolu w 1969 roku stało się jednym z najbardziej charakterystycznych i utrwalonych w zbiorowej świadomości. Należy wspomnieć, że utwór ten, dzięki swojej głębi i uniwersalności, był również wykonywany przez inne ikony polskiej sceny, takie jak Teresa Tutinas, a także Alibabki, co świadczy o jego znaczeniu w polskiej muzyce rozrywkowej. Fakt, że piosenka otrzymała drugie miejsce na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie w 1967 roku (choć nie jest pewne, czy to było konkretnie za „Nie pojadę z tobą na wieś”, czy za inny występ Jolanty Marciniak), podkreśla jej wczesne uznanie. Tekst Andrzeja Kuryły i muzyka Aliny Piechowskiej stworzyły ponadczasową opowieść o złożoności ludzkich uczuć, gdzie rezygnacja z obecności nie oznacza rezygnacji z nadziei na pamięć. Jest to poetycka refleksja nad miłością, utratą i pragnieniem, aby mimo rozstań, ślad po sobie pozostał.

27 września 2025
2

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top