Interpretacja Nie może być - De Mono

Fragment tekstu piosenki:

Nie może być gorzej
Gorzej niż jest
Nie może być gorzej
Gorzej niż jest

O czym jest piosenka Nie może być? Poznaj prawdziwe znaczenie i historię utworu De Mono

Tekst piosenki „Nie może być” zespołu De Mono, autorstwa Marka Kościkiewicza, to głęboko pesymistyczna, a zarazem paradoksalnie podszyta nadzieją, opowieść o totalnym poczuciu bezradności i bezsilności wobec otaczającej rzeczywistości. Utwór, pochodzący z wydanego w 2001 roku albumu De Luxe, doskonale oddaje stan wewnętrznego chaosu i przytłoczenia codziennością, która jawi się jako pasmo niefortunnych zdarzeń.

Pierwsze wersy – „W końcu dzień zbudził mnie / Tak jakby za złe miał mi coś” – natychmiast wprowadzają w nastrój poranka, który nie jest ani świeży, ani obiecujący, lecz pełen pretensji, niemalże karzący. Podmiot liryczny budzi się z poczuciem winy, choć nie podaje jej konkretnych przyczyn, co może sugerować wszechobecne wrażenie bycia niewystarczającym lub naznaczonym. Następnie potęguje to obraz fizycznej nieudolności: „Staram się mimo to / Ciągle wypada wszystko z rąk”. To metafora szerszej niekompetencji, trudności w radzeniu sobie z najprostszymi zadaniami, co prowadzi do frustracji i poczucia utraty kontroli nad własnym życiem.

W drugiej zwrotce następuje dalsze zanurzenie w beznadzieję. „Wody brak, chcę zmyć sen / Brakuje jej nie pierwszy raz” – ten fragment, choć dosłownie może odnosić się do prozaicznego braku bieżącej wody, staje się silną metaforą niemożności oczyszczenia się, odświeżenia, pozbycia się ciężaru snu i tym samym trudnej rzeczywistości. Odbicie w lustrze – „blada twarz / Przeraża mnie jest całkiem źle” – to konfrontacja z własnym cierpieniem, z fizycznym odzwierciedleniem psychicznego wyczerpania. Jest to moment, w którym podmiot liryczny dochodzi do punktu krytycznego, wyrażając lęk przed jeszcze gorszym scenariuszem: „Wiem że może, wiem że może / Być tylko jeszcze gorzej”.

I tu właśnie pojawia się kluczowy, wręcz ikoniczny dla utworu refren: „Nie może być gorzej / Gorzej niż jest”. Ta fraza, powtarzana wielokrotnie, jest fascynująca w swojej dwuznaczności. Z jednej strony, to desperackie wołanie, rodzaj zaklęcia mającego odstraszyć dalszą eskalację problemów, wyrażające nadzieję, że najgorsze już minęło i od tej pory może być tylko lepiej. Z drugiej strony, jest to potwierdzenie totalnego dna, deklaracja osiągnięcia absolutnego minimum egzystencjalnego, z którego już niżej spaść się nie da. Może to być także forma obronnego mechanizmu psychologicznego – jeśli uznamy, że jest już najgorzej, to paradoksalnie daje to pewną ulgę, ponieważ nie musimy się już obawiać, że sytuacja się pogorszy. Marek Kościkiewicz, który jest autorem zarówno tekstu, jak i muzyki do tego utworu, często w swoich kompozycjach poruszał tematykę egzystencjalną i osobistych rozterek, co zresztą widać w innych utworach zespołu.

Trzecia zwrotka kontynuuje motyw trudnej, nieprzychylnej pogody, która zdaje się synchronizować z wewnętrznym stanem bohatera: „Pada deszcz czemu dziś / Dlaczego teraz musi lać”. To poczucie, że nawet natura sprzysięga się przeciwko niemu, potęguje wrażenie fatum. „Nie udaje mi się nic / Jakby ktoś lekcję chciał mi dać” – ten fragment sugeruje bezsilność wobec przeznaczenia, poczucie bycia pionkiem w czyjejś grze, gdzie błędy są nieustannie podkreślane, a sukces niemożliwy do osiągnięcia.

Warto zaznaczyć, że Marek Kościkiewicz, założyciel i kompozytor większości hitów De Mono, powrócił do zespołu tuż przed wydaniem albumu De Luxe, z którego pochodzi „Nie może być”. Jego wcześniejsze odejście i późniejszy powrót, a także trwający przez wiele lat spór z Andrzejem Krzywym o prawa do nazwy i repertuaru zespołu, mogły mieć wpływ na tonację i emocje zawarte w jego tekstach z tego okresu. Utwór „Nie może być” zdaje się odzwierciedlać pewien etap w życiu artysty, pełen trudności i rozważań o granicach wytrzymałości. Ten osobisty kontekst, choć nie jest bezpośrednio widoczny w tekście, dodaje piosence dodatkowej głębi i autentyczności. Finalnie, fraza „nie może być gorzej niż jest” staje się echem uniwersalnego ludzkiego doświadczenia, gdzie nadzieja i beznadzieja splatają się w jedno.

19 września 2025
2

Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.

Czy ta interpretacja była pomocna?

Top