Fragment tekstu piosenki:
Nie będziesz wiedział
Gdzie są twoje drzwi
I mosty które nie splatają klamrą twojej rzeki
I znowu ktoś przestawił kamienie
Nie będziesz wiedział
Gdzie są twoje drzwi
I mosty które nie splatają klamrą twojej rzeki
I znowu ktoś przestawił kamienie
Utwór „I znowu ktoś przestawił kamienie” zespołu Variete, wydany jako singiel w 1985 roku, to prawdziwa perła polskiej zimnej fali, której melancholijny nastrój i poetyckie teksty autorstwa Grzegorza Kaźmierczaka wciąż rezonują z odbiorcami. Piosenka, która zdołała dotrzeć na 8. miejsce Listy Przebojów Programu III Polskiego Radia, utrzymując się na niej przez trzynaście tygodni, stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych hymnów polskiego post-punka. Jej siła tkwi w niedopowiedzeniach, uniwersalnych metaforach i przenikliwym odczuciu zagubienia, które zdaje się być osią narracji.
Już początkowe wersy – „Brak jednej rzeki / Płynącej z gór do morza / Po której można by / Żeglować łodzią” – rysują obraz świata pozbawionego naturalnego porządku, klarownej ścieżki czy celu. Rzeka, będąca archetypicznym symbolem życia, czasu i przeznaczenia, staje się tutaj nieobecna, co sugeruje głębokie poczucie dryfowania bez kierunku. Bohater liryczny nie ma możliwości podążania wytyczoną trasą, a co za tym idzie, brakuje mu kontroli nad własnym losem. To symboliczne uniemożliwienie żeglugi odzwierciedla stan egzystencjalnej niepewności i braku jasnej perspektywy.
Dalsza część utworu pogłębia ten nastrój: „Szczyt, który widzę w oknach / Zasłania ciągle mgła / To co nie jest tym / Staje się tym”. „Szczyt” może symbolizować cel, aspiracje, prawdę czy po prostu pełną jasność obrazu. Jednak nieustająca mgła, niczym zasłona, nie pozwala na jego wyraźne ujrzenie, co wprowadza element ciągłej niepewności i niemożności osiągnięcia pełni zrozumienia. Najbardziej intrygujący jest jednak wers „To co nie jest tym / Staje się tym”. Jest to refleksja nad zmienną naturą rzeczywistości, gdzie granice między prawdą a fałszem, tożsamością a jej brakiem, ulegają zatarciu. Rzeczywistość staje się płynna, iluzoryczna, a istnienie pozbawione stałych punktów odniesienia. Można to interpretować jako komentarz do kondycji człowieka w świecie, w którym wartości i znaczenia są stale redefiniowane, lub jako odzwierciedlenie poczucia dezorientacji w ówczesnej rzeczywistości społeczno-politycznej Polski. Zespół Variete, założony w Bydgoszczy w 1983 roku, tworzył w nurcie cold wave, inspirowanym brzmieniami Joy Division czy The Cure, co idealnie współgrało z poetyką tekstów Kaźmierczaka, często eksplorujących tematykę alienacji i niepokoju.
Kulminacja poczucia zagubienia następuje w ostatniej strofie: „Nie będziesz wiedział / Gdzie są twoje drzwi / I mosty które nie splatają klamrą twojej rzeki / I znowu ktoś przestawił kamienie / I znowu ktoś przestawił kamienie. Kamienie.”. „Drzwi” symbolizują możliwości, wyjścia z trudnych sytuacji, szanse. Ich brak lub niemożność odnalezienia oznacza pułapkę, brak ucieczki. „Mosty, które nie splatają klamrą twojej rzeki” to kolejna metafora zerwanych połączeń, braku spójności w życiu, fragmentacji ścieżki, która powinna być jednolita. Centralnym motywem jest jednak powtarzające się jak mantra stwierdzenie: „I znowu ktoś przestawił kamienie”. Kamienie mogą tu symbolizować fundamentalne zasady, granice, drogowskazy, wartości, a nawet poczucie bezpieczeństwa. Ich przestawianie oznacza nieustanne naruszanie ustalonego porządku, chaos, manipulację, a także poczucie utraty kontroli nad otoczeniem i własnym życiem. Ten „ktoś”, kto przestawia kamienie, pozostaje anonimowy, co potęguje wrażenie bezsilności. Może to być abstrakcyjna siła losu, społeczeństwo, polityka (warto pamiętać, że singiel ukazał się w 1985 roku, wciąż w realiach PRL, gdzie cenzura była realnością, co zresztą pokazał przypadek drugiego utworu na singlu – „Te dni” pierwotnie nosiły tytuł „Krzyż”, zakwestionowany przez cenzurę), czy nawet wewnętrzny sabotaż. Ważne jest nie tyle, kto to robi, ile sam fakt nieustannej zmiany reguł gry, uniemożliwiającej stabilizację i odnalezienie własnego miejsca.
Variete, choć opisywane jako jeden z najbardziej znanych zespołów zimnofalowych, bywało też nazywane „jednym z największych rockowych pechowców”. Ta specyficzna aura pecha, którą poniekąd potwierdza choćby historia skradzionej taśmy-matki ich debiutanckiego albumu „Bydgoszcz” w 1986 roku, mogła dodatkowo uwydatnić w ich twórczości tematykę nieuchronności przeszkód i trudności w realizacji własnej drogi. Tekst „I znowu ktoś przestawił kamienie” doskonale oddaje to poczucie chronicznej niestabilności i niemożności odnalezienia trwałego punktu oparcia, czyniąc go ponadczasowym utworem o uniwersalnym wymiarze ludzkiego zagubienia w świecie pełnym nieprzewidzianych zmian.
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?