Fragment tekstu piosenki:
Spojrzyj i przemów, daruj małą winę
Że śmiem do Ciebie raz jeszcze powrócić
Mara przeszłości na jedną godzinę
Obecnie szczęście zakłóci
Spojrzyj i przemów, daruj małą winę
Że śmiem do Ciebie raz jeszcze powrócić
Mara przeszłości na jedną godzinę
Obecnie szczęście zakłóci
Rahim, czyli Sebastian Salbert, to postać niezwykle ważna na polskiej scenie hip-hopowej, znany z zespołów takich jak 3xKlan, Paktofonika i Pokahontaz, a także z bogatej działalności solowej. Utwór „Wiersz” pochodzi z jego solowego albumu Podróże Po Amplitudzie, który ukazał się w 2010 roku. Co ciekawe, w tekście piosenki zostały wykorzystane fragmenty „Dziadów” Adama Mickiewicza, co nadaje jej dodatkowej głębi i intertekstualnego wymiaru.
Piosenka otwiera się refrenem, który przedstawia tajemniczą postać: „Pełno jest wieści o nocnym człowieku / Żyją co byli na jego pogrzebie / Słychać iż zginął w młodocianym wieku / Podobno zabił sam siebie”. Ten „nocny człowiek” to wieloznaczna metafora. Może symbolizować przeszłość artysty, jego dawne ja, które umarło, ale wciąż powraca. Odwołanie do samobójczej śmierci w młodocianym wieku może być echem tragedii Magika z Paktofoniki, choć Rahim zaznaczał w wywiadach, że depresja, choć niewidoczna dla otoczenia, jest poważną chorobą i sam przeszedł przez nią, rozumiejąc mechanizmy, które mogą prowadzić do tak dramatycznych kroków. Można zatem interpretować „nocnego człowieka” jako personifikację wewnętrznych demonów, walki z depresją czy autodestrukcyjnymi myślami, które dręczyły artystę lub były częścią jego doświadczeń życiowych.
Pierwsza zwrotka opisuje tych, którzy „bliżej cmentarza mieszkali” – osoby, które najlepiej znają naturę tego powracającego „upiora”. Mówi o jego corocznym budzeniu się na Dzień Zaduszny, dniu poświęconym pamięci zmarłych, co podkreśla związek z przeszłością i rozpamiętywaniem. „Upiór” ten „dąży pomiędzy ludzi”, co może oznaczać, że wspomnienia, nierozwiązane problemy czy powracająca twórcza ciemność Rahima wpływają na jego otoczenie lub manifestują się w jego twórczości, docierając do słuchaczy. Obraz powracającego „z piersią skrwawioną jakby dziś rozdartą” i zasypiającego znowu w mogile, symbolizuje cykliczność walki z wewnętrznymi zmaganiami – bolesne powroty i chwilowe ukojenie.
W kolejnej części zwrotki następuje bezpośredni zwrot: „Spojrzyj i przemów, daruj małą winę / Że śmiem do Ciebie raz jeszcze powrócić”. To może być prośba o wybaczenie skierowana do bliskiej osoby, do słuchaczy, a nawet do samego siebie. „Mara przeszłości na jedną godzinę / Obecnie szczęście zakłóci” – te słowa jasno wskazują na destrukcyjny wpływ nieprzepracowanych wydarzeń czy emocji na teraźniejszość i wewnętrzny spokój. Myśli błądzące „jako pasożytne ziele” to potężna metafora na obsesyjne, niechciane wspomnienia, które niczym chwasty oplatają i niszczą mentalny krajobraz.
Druga zwrotka wprowadza nową perspektywę, mówiąc o tych, którzy „dalej cmentarza mieszkali”. Mogą to być słuchacze, postronni obserwatorzy, którzy, choć nie doświadczają problemów bezpośrednio, są świadkami twórczości Rahima. Dla nich „utwór ten się nie znudzi”, a „na noc nauszny zastrzyk dostali / Co krąży aby im służyć”. To dowód na to, że muzyka Rahima, mimo osobistego i często mrocznego charakteru, ma terapeutyczną moc i pozostaje aktualna. Rahim często podkreślał, że w swojej twórczości nie szedł na kompromisy, tworząc muzykę, która była wyrazem jego autentycznych emocji i doświadczeń.
W tej części utworu artysta deklaruje, że „poskramia przeszłość nic nie wartą”, co jest silnym akcentem na proces uzdrawiania i odrzucania tego, co szkodliwe. Wspomina o „treścią splamioną niegdyś czystą kartą”, co może odnosić się do utraconej niewinności, błędów młodości czy doświadczeń, które odcisnęły piętno na jego życiu i twórczości. Wywiadach Rahim wspominał o szczerości w tekstach jako wartości, która przemawia do słuchaczy, a kłamstwo w twórczości na dłuższą metę nie przechodzi. Zwrot „Do Ciebie cofam te chwile” może być próbą podzielenia się tymi trudnymi doświadczeniami, oddania ich, by nie nosić ich samemu.
Centralnym przesłaniem tej części jest nawoływanie do dojrzałości: „Dojrzej i nic nie mów wzoruj niemym kinem / Tym dniem gdy ciężar z siebie zrzucił”. To zachęta do refleksji, do cichego przetrawienia doświadczeń, do uwolnienia się od balastu przeszłości bez zbędnych słów. W kontekście jego własnych zmagań z depresją, o których otwarcie mówił, wersy te nabierają szczególnego znaczenia. „Kara wieczności za jeden uczynek / Zechce Cię może nawrócić” wskazuje na konsekwencje przeszłych czynów, które mogą być motorem do zmiany i zerwania z destrukcyjnymi wzorcami. Kulminacją jest jasne ostrzeżenie: „Przestaniesz ścigać po grzesznych ekstazach / Będące jako haju karuzele / A depresja w jakichkolwiek fazach / Nigdy nie będzie Ci przyjacielem”. To manifest odrzucenia nałogów, destrukcyjnych zachowań i zdecydowane podkreślenie, że depresja nie jest niczym, co należy akceptować czy pielęgnować.
Piosenka kończy się symbolicznym rozstrzygnięciem: „Ostatnim słowem nakazał trwać / Udowodniwszy na co go stać / Na wieki wieków udał się spać / Wtedy muzyka przestała grać”. Ten finałowy akord może oznaczać koniec walki z „nocnym człowiekiem”, ostateczne zażegnanie przeszłości lub odejście dawnego ja w zapomnienie po tym, jak jego lekcje zostały przyswojone i przekazane. Muzyka, która przestaje grać, to metafora zakończenia pewnego etapu, ulgi po długotrwałym zmaganiu, a być może także ostatecznego spokoju, który nadchodzi po katharsis. Rahim w swojej twórczości często poruszał tematy związane z refleksją nad życiem, autentycznością i poszukiwaniem prawdy, co znajduje silne odzwierciedlenie w "Wierszu".
Interpretacja została wygenerowana przez sztuczną inteligencję i może zawierać błędy lub nie oddawać zamysłu autora. Jeśli tak uważasz, kliknij „Nie”, aby nas o tym poinformować.
Czy ta interpretacja była pomocna?